Niedawno informowaliśmy o zainteresowaniu radnej Bożeny Hołowienko wydzieleniem miejsc dla działkowców w celu sprzedaży plonów i przetworów własnych. Ratuszowe władze zajęły stanowisko w tej sprawie.
Przypomnijmy. Radna miejska Bożena Hołowienko w swoim zapytaniu skierowanym do prezydenta Słupska zwróciła uwagę na to, że „wielu mieszkańców Słupska uprawia własne ogródki działkowe, produkuje nadwyżki warzyw, owoców, kwiatów i innych produktów. Działkowców interesuje również możliwość sprzedaży przetworów owocowo-warzywnych, od konfitur czy kompotów po sosy, pasty czy kiszonki. Uprawiający zboża lub hodowcy zwierząt mogą na tych zasadach sprzedawać także pieczywo, nabiał, miód czy mięso i wędliny. Możliwość sprzedaży tych plonów pozwoliłaby im na pozyskanie dodatkowych dochodów, a także zachęciłaby do dalszego rozwijania swoich działek”.
Zdaniem radnej takie punkty handlu produktami działkowymi mogłyby zostać zlokalizowane w określone dni tygodnia na części chodnika przy CH Manhatan, na Bulwarach nad Słupią, w miejskich parkach bądź na wydzielonych miejscach znajdujących się na dużych osiedlach mieszkaniowych.
W minionym tygodniu prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka udzieliła odpowiedzi zapytanie radnej. Informuje w niej, że „zapisy Uchwały nr LVI/811/23 Rady Miejskiej w Słupsku z dnia 29 marca 2023 r. przewidują bezwzględną odpłatność za zajęcie pasa drogowego- jezdni, chodnika, drogi dla pieszych i rowerów, pobocza w wysokości 3 zł/m2/dzień. Tym samym nie ma możliwości udzielenia zgody na nieodpłatne korzystanie z pasa drogowego przez działkowców i wskazanie takiego miejsca do wykorzystania na powyższy cel bezkosztowo.”
Prezydent miasta widzi jednak wyjście z tej sytuacji i odręcznym dopiskiem na odpowiedzi zaprasza radną na rozmowę o szczegółach. Od razu podpowiada, że jeśli radna chce przyjść z pomocą zwracającym się o nią działkowcom, dobrze byłoby znaleźć taką organizację pozarządową, która wykaże zainteresowanie prowadzeniem miejsca o podobnej funkcjonalności oraz „podejmie się dokonania wszelkich formalności i nadzoru nad sposobem wykorzystania” tego miejsca. Jeśli tak się zdarzy, „Miasto sprawdzi pod względem formalno-prawnym możliwość ewentualnego wskazania terenu”.
Jak wynika z tej odpowiedzi, o miejsce handlu płodami działkowymi w świetle obowiązującego prawa lokalnego może być trudno, ale radna może jeszcze pokładać nadzieję w skuteczności rozmów z panią prezydent o szczegółach. Porozumienie jest więcej niż prawdopodobne, ponieważ obie panie wywodzą się z Komitetu Wyborczego Wyborców Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej. (opr. rkh)