K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Tydzień na klatce schodowej

2

Dzisiaj na stronie internetowej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku ukazał się apel o pomoc dla słupszczanki poszkodowanej w pożarze. Przez blisko tydzień kobieta żyła na klatce schodowej, ponieważ do jej zrujnowanego mieszkania nie można było wejść. Przez ten czas mogła liczyć jedynie na pomoc sąsiedzką.

Pożar zdarzył się 17 stycznia w budynku przy ulicy Ogrodowej 21 w Słupsku. Ogień pojawił się na pierwszym piętrze, natomiast kobieta zajmowała lokal na parterze. W wyniku pożaru do jej mieszkania spadł piec kaflowy z piętra i spowodował ogromne szkody. Naruszona konstrukcja budynku uniemożliwiła pani Małgorzacie powrót do mieszkania, a przenieść się gdzie indziej nie miała możliwości.

– Mama śpi i mieszka w zasadzie na klatce schodowej. Nie ma gdzie pójść, nie może dostać się do swoich rzeczy, zrobić sobie jedzenia ani skorzystać z toalety. Tyle co sąsiedzi pomogą. A jej sytuacja jest ciężka, bo leczy się onkologicznie i wymaga dodatkowej opieki – relacjonowała jeszcze we wtorek jej córka Natalia.

Córka próbowała uzyskać pomoc dla matki zarówno w słupskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej, jak i w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, ale niczego nie wskórała.

– Dopiero w połowie tego tygodnia mamie został przydzielony lokal zastępczy na Lelewela. Właściwie pokój z ubikacją na korytarzu, bez prądu, a mama z trudem się porusza. Nie ma też ciepłej wody. Jest tylko kran z zimną wodą. Na klatkę schodową to strach wejść. Brud wszędzie i bałagan niesamowity. Zresztą w tym pokoju zastępczym też – powiedziała pani Natalia.

Słupski MOPR dzisiaj na swojej stronie internetowej ogłosił pomocową zbiórkę dla pani Małgorzaty. Potrzebne są lodówka, pralka, ręczniki, pościel, a z mebli komoda, szafa na ubrania – może być dwudrzwiowa. Potrzebne są kobiece ubrania rozmiaru S/M i buty 40, ponieważ słupszczanka nie ma dostępu do swojego dobytku w budynku przy ulicy Ogrodowej. Pozostaje tylko pytanie, jak ewentualne dary będą służyć pani Małgorzacie w maleńkim pokoiku na dodatek pozbawionym prądu.

W mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na temat możliwości pomocowych miasta i zaangażowania w nie pracowników miejscowych urzędów i instytucji. Wyłania się z niej ponury obraz, na którym samotna, chora mieszkanka miasta mieszka na klatce schodowej budynku zniszczonego przez pożar i nie może liczyć na niczyją sensowną pomoc poza empatycznymi ludźmi, którzy bezinteresownie wesprą ją w biedzie. (rkh)

Na zdjęciach dostarczonych przez córkę poszkodowanej słupszczanki jest wnętrze mieszkania i budynku przy ulicy Ogrodowej po pożarze.

Dyskusja2 komentarze

  1. Wstyd dla głosu Pomorza bo wszystko wiedział,ale niechciał tego udostępnić po wizycie u pani z pgm.Pynie dlaczego i za ile ?
    Brawo dla kanału 6 za nagłośnienie,Wy jesteście z ludźmi i ludzie będą z Wami.

Skomentuj