W ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie przez dwa dni trwały obrady zespołu ustrojowego. Zasadniczym tematem spotkań i dyskusji był projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast. W wydarzeniu uczestniczyli przedstawiciele zainteresowanych samorządów.
– Dzisiaj usłyszałam od pani prezydent Słupska, że są w stanie trochę okroić swój wniosek i dojść do porozumienia, czyli zostawić nam firmy – relacjonuje przebieg rozmów Anna Gliniecka-Woś, burmistrz Kobylnicy. – Nie wiem, jak by to miało wyglądać, ponieważ my nie mamy terenów, które są niezurbanizowane, niedoinwestowane, więc ja nie widzę takiej możliwości porozumienia. Powiedziałam o tym na zespole ustrojowym, gdy zostałam dopuszczona do głosu. Mam nadzieję, że projekt rozporządzenia zostanie zmieniony tylko w tym zakresie, gdy samorządy doszły ze sobą do porozumienia. Są takie tereny, które mają takie tereny i są w stanie, mówiąc kolokwialnie, dogadać się. Ja u nas, niestety, nie widzę takiej możliwości.
Kolejna tura obrad zespołu ustrojowego odbędzie się we wtorek, 22 lipca. Tego dnia zostanie podjęta ostateczna decyzja odnośnie do treści rozporządzenia i granic poszczególnych miast i gmin. Przypomnijmy, że projekt rozporządzenia negatywnie opiniuje wnioski Słupska o włączenie w granice miasta części Kobylnicy i Bolesławic oraz niezamieszkałych terenów gminy Redzikowo. Takie samo stanowisko w projekcie rozporządzenia ma Rada Ministrów w kwestii przyłączenia do Ustki wsi Przewłoka oraz powrotu do gminy Redzikowo części terenów przyznanych Słupskowi z dniem 1 stycznia ubiegłego roku. (rkh)
