Do aresztu trafiło dwóch mężczyzn w związku z kradzieżami pojazdów. Obaj zatrzymani w wieku 35 i 36 lat usłyszeli już zarzuty w tej sprawie. Słupscy kryminalni odzyskali cztery samochody i motocykl o łącznej wartości prawie ćwierć miliona złotych.
.
W ostatnich dniach do słupskich policjantów wpłynęły zgłoszenia o kradzieżach samochodów.
.
– Czterech właścicieli, którzy zorientowali się, że pojazdów nie ma w miejscach, w których je zostawili, za pośrednictwem numeru alarmowego poinformowali funkcjonariuszy. Tymi sprawami od razu zajęli się kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej. W wyniku prowadzonych czynności policjanci odzyskali dwa ze skradzionych samochodów, które po kradzieży pozostawione były przez złodziei na terenie Słupska na tzw. przeczekanie – informuje podkom. Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Słupsku. – Celem policjantów było jak najszybsze ustalenie tożsamości osób, które miały związek z tymi kradzieżami. W wyniku prowadzonych intensywnych czynności operacyjnych kryminalni wytypowali dwóch mężczyzn, których podejrzewali o ten proceder. W środę wieczorem policjanci zatrzymali na terenie Słupska, dostawczego fiata, którego kilka dni wcześniej skradziono z gminy Dębnica Kaszubska. Z wnętrza pojazdu wybiegli dwaj mężczyźni, którzy po krótkim pościgu zostali zatrzymani przez policjantów. Samochód, którym jechali, miał już założone tablice rejestracyjne pochodzące z innego pojazdu i miał być odstawiony w „bezpieczne dla złodziei miejsce”. Obaj zatrzymani zostali sprawdzeni w policyjnym systemie informatycznym, a z zawartych tam informacji wynikało, że 35-letni pasażer poszukiwany był do ustalenia miejsca pobytu, a jego o rok starszy kolega do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 6 miesięcy za popełnione wcześniej przestępstwa. 36-latek, który kierował skradzionym samochodem, miał sądowy zakaz prowadzenia i był pijany. Alkomat wskazał 1,8 promila alkoholu w jego organizmie.
.
Jak informuje podkom. Jakub Bagiński, słupscy policjanci ustalili miejsce, w którym znajduje się jeszcze jeden ze skradzionych samochodów – w jego przestrzeni ładunkowej miał znajdować się motocykl. Tutaj kluczowa okazała się współpraca z kryminalnymi z Wejherowa, którzy na jednym z lokalnych parkingów odnaleźli poszukiwanego fiata.
.
– Słupscy kryminalni odzyskali łącznie pięć skradzionych pojazdów o wartości prawie 250 tysięcy złotych. 36-letni mieszkaniec Słupska usłyszał cztery zarzuty kradzieży, zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości i pomimo sądowego zakazu oraz posługiwania się tablicą rejestracyjną pochodzącą z innego pojazdu. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na miesiąc. Jego o rok młodszy kolega usłyszał cztery zarzuty kradzieży i do aresztu trafi na 3 miesiące – informuje oficer prasowy KMP w Słupsku.
.
Kryminalni wciąż pracują nad sprawą i sprawdzają, czy zatrzymani mogą mieć związek z innymi kradzieżami pojazdów, do których dochodziło na terenie kraju. (jwb)