K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Odpowiedź na interpelację radnego w sprawie porządku na posesjach

0

Przed dwoma tygodniami informowaliśmy o interpelacji radnego Bogusława Dobkowskiego, która dotyczyła zaniedbanych posesji. Zdaniem radnego takie widoki są przysłowiową łyżką dziegciu w pozytywnym obrazie Słupska. Pytania stawiane w tej interpelacji doczekały się odpowiedzi ratusza.

Z odpowiedzi opublikowanej na BIP-ie Urzędu Miejskiego w Słupsku wynika, że miasto ma bardzo ograniczony wpływ na stan posesji należących do innych właścicieli niż gmina. Obowiązki właścicieli wynikają zarówno z ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach, jak i z miejskiego regulaminu. „W przypadku braku wypełniania ww. obowiązków przez właścicieli nieruchomości, są oni każdorazowo pouczani i zobowiązywani do usunięcia zanieczyszczeń. Zarówno w przypadku zgłoszeń dotyczących zanieczyszczonych nieruchomości, jak również stwierdzenia nieprawidłowości podczas kontroli stanu czystości Miasta prowadzonych przez pracowników urzędu i funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Słupsku, podejmowane są natychmiastowo reakcje”. Są to pouczenia i mandaty. „W 2024 r. dzięki wspólnym działaniom pracowników Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska oraz Straży Miejskiej w Słupsku skontrolowano i wezwano do usunięcia naruszeń w zakresie zanieczyszczeń terenu łącznie 57 nieruchomości i nałożono 10 mandatów karnych. Natomiast w 2025 r., jest to dotychczas 15 interwencji, w tym 4 mandaty”.

Wiceprezydent Marta Makuch ustosunkowała się również do kwestii pielęgnacji zieleni, a szczególnie koszenia trawy. „Koszenie nie jest obowiązkowe, a jedynie jest zabiegiem estetycznym, a sam właściciel posesji ma swobodę w wyborze terminu przeprowadzenia takiej czynności. Nie ma zatem możliwości prawnej przymusu do dokonywania tego typu zabiegów pielęgnacyjnych. Podjęcie uchwały w ww. zakresie stanowiłoby przekroczenie delegacji ustawowej”.

Radny pytał także włodarzy ratusza o to, czy nie warto pomyśleć o przywróceniu konkursów na najpiękniejszą posesję, a może i… najbrzydszą. W odpowiedzi wiceprezydent Makuch przypomniała pytającemu rajcy, że w latach ubiegłych organizowano konkursy związane z nagradzaniem nieruchomości wyróżniających się pod względem estetyki (np. „Pokaż swój zielony balkon lub ogródek podwórkowy”, „Metamorfozy roku – najładniejsza słupska elewacja”). Jednak ich formuła wyczerpała się z uwagi na brak większego zainteresowania i powtarzalność tych samych uczestników. Brak nowych odbiorców konkursu doprowadziła do odstąpienia od organizacji tego typu wydarzeń. Niemniej, aktualnie pracujemy nad nową formułą konkursu celem zwiększenia ilości i aktywności jego uczestników. Natomiast konkurs na najbrzydszą posesję oceniam jako niezasadny.

W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak czekać na dalsze kroki ratusza w kierunku mobilizowania słupszczan do dbałości o wygląd ich posesji. Jednego można być raczej pewnym. Bałaganiarzom nie grozi tytuł „ostu” jako przeciwwagi dla przyznawanego lauru. (rkh)

Skomentuj