K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Poseł Krzysztof Szymański o bezpieczeństwie: – Wybudźmy się z letargu

0

Poseł na Sejm RP Krzysztof Szymański rozmawiał wczoraj z samorządowcami Słupska m.in. na temat strategicznego planu bezpieczeństwa oraz zarządzania kryzysowego w kontekście obowiązującej od dziewięciu miesięcy Ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. – Na podstawie danych Państwowej Straży Pożarnej dowiedziałem się, że na terenie Słupska nie ma ani jednego schronu, są tylko miejsca doraźnego schronienia – mówi poseł Konfederacji RN. – Jednym z najważniejszych wyzwań, które widzę, jest też przejście od postsowieckiego modelu obrony cywilnej do modelu odporności społeczeństwa.
.
W opinii posła na Sejm RP Krzysztofa Szymańskiego z Konfederacji – Ruchu Narodowego, który w minioną środę rozmawiał z samorządowcami słupskimi o zagrożeniu bezpieczeństwa i ochronie ludności, należy realnie liczyć się z wystąpieniem nagłych sytuacji kryzysowych.
.
– Nie chcę absolutnie straszyć ani budować wrażenia, że mówimy o wojnie kinetycznej, ale występowanie zdarzeń, które mogą być interpretowane jako akty sabotażu na infrastrukturze, jest już według mnie codziennością i powinniśmy umieć jako społeczeństwo reagować – mówi poseł. – Jednym z najważniejszych wyzwań, które widzę, jest przejście z postsowieckiego modelu obrony cywilnej opartej tylko i wyłącznie na tym, że przyjdzie państwo i nas uratuje, do modelu resilience, czyli modelu odporności społeczeństwa, gdzie każdy ma swoją rolę, swoją funkcję, gdzie w sposób celowy, intencjonalny państwo rękoma samorządowców organizuje społeczeństwo do tego, żeby było w stanie reagować na sytuacje zagrożenia. Na przykład opieka medyczna, pomoc medyczna, naprawianie infrastruktury to wszystko zadania, w realizacji których w sposób absolutnie wydatny społeczeństwo może wspierać instytucje do tego powołane.
.
W czasie rozmów z kierownictwem ratusza i radnymi poseł podjął m.in. temat tego, kto w naszym mieście odpowiada za zarządzanie kryzysowe.
.
– Jakiś czas temu kompetencje Wydziału Zarządzania Kryzysowego zostały przekazane Straży Miejskiej w Słupsku. Jest to po części chwalone, po części krytykowane, co wynika z rozmów z samorządowcami. Mnie to rozwiązanie niepokoi z tego względu, że straż miejska ma zadanie bezpośredniego dbania o bezpieczeństwo w przestrzeni publicznej, a zarządzanie kryzysowe w mojej ocenie to bardzo strategiczna dziedzina, gdzie wymagane jest przewidywanie, planowanie tego, co może się wydarzyć i zaprojektowanie tego, jak ma wyglądać odpowiedź, reakcja na te zagrożenia – mówi poseł. – Mam wątpliwości, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zatrudnienie konkretnych fachowców od bezpieczeństwa strategicznego, którzy pomogliby ułożyć wszystkie procedury i zasady w Słupsku.
.
Problemem zgłaszanym przez samorządowców jest brak odpowiednich rozporządzeń do obowiązującej Ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, aby w sposób kompletny można było prowadzić politykę bezpieczeństwa.
.
– Przyjechałem z apelem, żeby jednak nie czekać na rząd – mówi poseł Konfederacji RN – żeby nie czekać na rozporządzenia, tylko wykazać się inicjatywą własną, wziąć odpowiedzialność za tę sytuację i przyspieszać prace, ile się da, żebyśmy jako społeczeństwo byli jak najbardziej odporni na wszystkie sytuacje kryzysowe, które mogą nas spotkać.
.
W ocenie posła w dalszym ciągu większość polityków nie dopuszcza do siebie powagi sytuacji związanej z zagrożeniem bezpieczeństwa, wychodząc z założenia, że nic się nie wydarzy. Dlatego ważna jest też postawa każdego obywatela indywidualnie, zabezpieczenie we własnym zakresie najpotrzebniejszych rzeczy, dokumentów, gotówki, leków, wody do picia, prowiantu, powerbanków etc.
.
– Zwykłe przygotowanie na 72 godziny bez mediów, bez prądu etc. pozwala z większym spokojem podejść do ewentualnego kryzysu, który mógłby wystąpić. Nie mówię o gadżeciarstwie i byciu surwiwalowcem, o zabawie w bushcraft po godzinach, tylko o kilku absolutnych podstawach, które tak naprawdę każdy w swoim domu powinien mieć przygotowane, choćby na wypadek pożaru. To jest ten moment, w którym chcę powiedzieć, wybudźmy się z letargu i na poważnie przyjrzyjmy się swojemu bezpieczeństwu – mówi Krzysztof Szymański.
.
W przygotowaniu na ewentualne sytuacje kryzysowe ma pomóc broszura wydana przez MON, która najpóźniej do stycznia przyszłego roku powinna trafić do każdego gospodarstwa domowego w Polsce. Ale – podkreśla poseł – nie tylko świadomość, jak przetrwać 24 czy 72 godziny jest ważna, trzeba także znać swoją rolę w społeczeństwie, w jaki sposób samemu można być użytecznym społecznie w sytuacji kryzysowej ze względu na wykonywany zawód, kompetencje czy inne predyspozycje. W tym zakresie brakuje jednak systemowych rozwiązań.
.
Poseł planuje co dwa tygodnie odwiedzać inne miejscowości w regionie, aby zobaczyć, na ile samorządy są przygotowane na sytuacje kryzysowe i z jakimi problemami się mierzą w realizacji zapisów ustawowych o ochronie ludności i obronie cywilnej. W Słupsku – informuje poseł Szymański – samorządowcy narzekali na opieszałość rządu i brak rozporządzeń wykonawczych, co wiąże im ręce, bo nie chcą przekraczać kompetencji, których nikt im nie nadał. Nie ma też konkretnych decyzji w sprawie źródeł finansowania wielu działań w sferze bezpieczeństwa.
.
Joanna Wojciechowicz-Bednarek

Skomentuj