K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Zmiana w kierownictwie MZK

0

Prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Słupsku składa rezygnację z zajmowanego stanowiska – taka informacja podana została wczoraj podczas konferencji prasowej władz miasta. Czy to ostateczna decyzja szefa miejskiej spółki, okaże się jutro po rozmowie z prezydent miasta. Prezes Rafał Zieliński miał otrzymać propozycję pracy w Szczecinie, skąd pochodzi.
.
Z dniem 1 kwietnia 2025 roku prezes MZK Anna Szabłowińska została odwołana przez radę nadzorczą, pozostając w zarządzie jako wiceprezes, natomiast funkcję prezesa powierzono Rafałowi Zielińskiemu, który od początku bieżącego roku figurował w składzie zarządu MZK jako jego członek i wiceprezes. Zmiany personalne miały wynikać ze strategicznych i rozwojowych zadań, jakie postawiono przed MZK.
.
– Jako i rada nadzorcza, ale i jako miasto widzimy, że musieliśmy spółkę wzmocnić w podejściu strategicznym, w myśleniu o finansowaniu, pozyskiwaniu zewnętrznych środków finansowych – mówił w kwietniu br. Marcin Dadel, przewodniczący rady nadzorczej MZK. – Spółka z jednej strony świadczy codzienną pracę przewozową, i tu ogromne doświadczenie ma pani prezes Szabłowińska, zwłaszcza teraz, kiedy miasto jest ciągle remoncie, ale i musieliśmy stworzyć przestrzeń na to, żeby myśleć o przyszłości, nie tylko o wykonywaniu zadań dziś. Stąd też pomysł, żeby nie szukać jednej osoby, która łączyć będzie te wszystkie kompetencje, bo byłoby niezwykle trudne, tylko żeby zarząd w komplecie miał te wszystkie kompetencje, czyli i tej codziennej pracy, i tego strategicznego podejścia do rozwoju spółki.
.
Główne strategiczne i rozwojowe zadania powiązano z taborem zeroemisyjnym, dopasowywaniem sieci komunikacji miejskiej do zmieniającego się i poszerzanego miasta, kwestiami podnoszenia kompetencji kadr oraz finansami spółki.
.
Po kilku miesiącach od zmian na zarządzającym szczeblu w firmie najprawdopodobmiej szykuje się wakat na stanowisku prezesa. Z zajmowanego stanowiska ma odejść Rafał Zieliński. Taka informacja pojawiła się podczas wczorajszej konferencji prasowej władz miasta.
.
– Pan prezes jest ze mną umówiony w tym tygodniu, w środę, i wiem, że składa rezygnację – informowała wczoraj podczas konferencji prasowej władz miasta prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – A rezygnacja z czego wynika? Ma swoje powody, pewnie także psychologiczne, ponieważ nikt nie lubi być nieustannie podejrzewany o to, że działa niewłaściwie, nieodpowiedzialnie albo że jest rodziną prezydent miasta Słupska. Natomiast on pochodzi ze Szczecina, tam ma rodzinę i tam po prostu dostał propozycję pracy, mimo że oczywiście umawialiśmy na to, że będziemy pracować razem dłużej. Ten rok pracy pana prezesa Zielińskiego to naprawdę wiele zmian w spółce, a zmiany na ogół nie podobają się ludziom. Dość powiedzieć, że spółka, o której ciągle pisaliśmy, że ma problemy finansowe, ma zysk – ponad 700 tysięcy złotych, bo pewne zmiany, które wprowadził, dały możliwość innego funkcjonowania, innego wydatkowania pieniędzy.
.
Spółka miejska najprawdopodobniej wkroczy więc w nowy rok z perspektywą zmian na stanowisku prezesa, co może rodzić pytania o ciągłość realizacji strategicznych zadań. Tymczasem na najbliższej sesji radni będą podejmować decyzję w sprawie projektu uchwały o powierzeniu MZK wykonywania zadań własnych miasta w zakresie publicznego transportu zbiorowego komunikacją miejską na kolejne dziesięć lat.
.
– Tamta umowa się skończyła, w związku z czym dzisiaj nie idziemy np. w przetarg, tylko powierzamy naszej spółce na kolejne dziesięć lat wykonywanie tych zadań. Tu się nic nie zmienia, a że inni szukają jakiegoś ukrytego dna, to problem ich totalnej nieufności albo budowania sobie pozycji na przykładzie tego, że wszystko jest na pewno źle albo coś jest ukryte. Otóż nie. Umowa powierzenia jest przygotowana i są w niej bardzo szczegółowe zapisy dotyczące tego, jakie to będą pieniądze, jakie są np. kary za niezrealizowane kursy. Czyli my jako samorząd, mając swoją własną spółkę, możemy jej powierzyć bez przetargu realizację przez kolejne lata umowy powierzenia – mówi prezydent miasta Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – Dlaczego to dla spółki ważne? Żeby móc aplikować o środki finansowe, kredyty na zakup taboru autobusowego. Także aby spółka miała gwarancje, że rzeczywiście wie, jakie co roku będą mniej więcej pieniądze, za które my kupujemy usługę dla mieszkańców, bo generalnie miasto kupuje przecież usługę świadczenia przewozów pasażerskich i ta usługa jest coraz droższa, mamy coraz więcej linii autobusowych. Dodam, że tegoroczna umowa to kwota 35 milionów złotych z kasy miasta, którą przekazujemy firmie. Wpływy z biletów obniżają ją, ale różnica pomiędzy pieniędzmi, które przekazujemy spółce na komunikację a tymi, które wpływają ze sprzedaży biletów, to dwadzieścia kilka milionów. A to znaczy, że w dalszym ciągu każdy z nas do systemu komunikacji dopłaca.
.
To zadanie monitorowania, planowania i optymalizowania kosztów operacyjnych. Jaka jest obecna kondycja spółki?
.
– Powoli będziemy wychodzili z pewnej niewątpliwie zapaści, która miała miejsce kilka lat temu. Przypomnę, że to myśmy dopiero spłacili zobowiązania rolowane przez dziesięć lat przez wcześniejsze władze. To my mamy sytuację, kiedy nie jesteśmy dłużni spółce nic, ba, czasami nawet nie przesuwamy już płatności na styczeń, tylko płacimy rzeczywiście do końca roku to, co się należy. Ta sytuacja jest bardzo unormowana. Ale zawsze znajdą się ludzie, którzy mają o coś pretensje, bo nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć potrzeb albo chęci wszystkich pracujących. Te potrzeby pracownika są czasami wyższe niż możliwości na liście płac. Ale też pragnę powiedzieć, że to był dobry rok mimo budowania wokół MZK atmosfery sensacji, komuś to zawsze widocznie jest potrzebne.
.
Prezydent kategorycznie zaprzeczyła jednocześnie zarzutom, jakie pojawiły się w przestrzeni publicznej, że prezes miejskiej spółki Rafał Zieliński miałby być powiązany z nią rodzinnie i zapowiedziała kroki prawne wobec osób, które takie przekazy rozpowszechniają.
.
Joanna Wojciechowicz-Bednarek

Skomentuj