K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Gryf II na piątkę

0

W meczu 16. kolejki słupskiej klasy okręgowej Gryf II Słupsk pokonał na własnym boisku drużynę GTS Czarna Dąbrówka 5:1. Hat trickiem popisał się w tym spotkaniu Patryk Dąbrowski.

Do meczu z zespołem GTS Czarna Dąbrówka zespół Gryfa II Słupsk przystąpił wzmocniony kilkoma zawodnikami z pierwszej drużyny. Pomimo tego pierwsza połowa w wykonaniu gospodarzy nie należała do porywających. Po 15 minutach bramkę dla gospodarzy zdobył Ksawery Ronowski. Goście robili wszystko, aby doprowadzić do wyrównania. Wykreowali nawet kilka okazji z których jedna zakończyła się zdobyciem bramki. Jej strzelcem w 36 minucie był Dawid Wnuk Lipiński. Wynik remisowy utrzymał się do końca pierwszej połowy. W drugiej połowie podopieczni Pawła Kryszałowicza zagrali zdecydowanie lepiej. Tuż po wznowieniu gry Patryk Dąbrowski podwyższył wynik spotkania na 2:1, dwie minuty później było już 3:1. Od tego momentu Gryf dominował na boisku. Kropkę nad „i” postawił Patryk Dąbrowski, który był zdobywcą bramek w 73 i 88 minucie. Po klasycznym hat tricku Dąbrowskiego oraz po jednym golu Ksawerego Ronowskiego i Tomasza Prusaczyka podopieczni Pawła Kryszałowicza rozbili GTS Czarną Dąbrówkę 5:1.

Szkoleniowiec trener Gryfa II Słupsk nie był zadowolony ze skuteczności swoich zawodników, szczególnie w pierwszej połowie. Zwrócił uwagę, że ten sam problem wystąpił w Miastku, gdzie były niewykorzystane sytuacje sam na sam, a potem porażka 1:5. Korzystanie z zawodników pierwszego zespołu jest ważną częścią ich ogrywania. Pierwsza drużyna liczy 23 piłkarzy i oni nie mogą bazować jedynie na treningach. Większość z nich to młodzi chłopcy, którzy dopiero pukają do drzwi pierwszego zespołu.

W ocenie trenera słupszczan, na jedną kolejkę przed końcem rundy jesiennej miejsce Gryfa II w ligowej tabeli jest zadowalające. Paweł Kryszałowicz podkreśla, że drugi zespół nie jest tym, który musi grać o awans. Jest po to, żeby ogrywać młodych piłkarzy, żeby byli w systemie meczowym. Przyznaje jednak, że kilka punktów więcej powinni mieć, bo zawodnicy popełniali zbyt dużo błędów i przegrywali mecze. Były i takie spotkania, w których Gryf prowadził wyraźnie i… potrafił przegrać. Trener podkreśla jednak, że są to amatorzy, liga okręgowa, więc klub traktuje te rozgrywki jak swoisty poligon doświadczalny. Zawodnicy występują niekiedy na innych pozycjach niż nominalnie pokazują się w pierwszym zespole.

W rozgrywkach słupskiej klasy okręgowej po 16. kolejkach Gryf II Słupsk zajmuje 6. miejsce z dorobkiem 27 punktów, po strzeleniu 54 bramek i stracie 31. W najbliższą sobotę, 27 listopada, w ostatnim meczu rundy jesiennej słupszczanie zmierzą się w Wyczechach z tamtejszym Sokołem. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.