Mijają kolejne miesiące od otwarcia węzła transportowego w Słupsku, a Wojewódzki Szpital Specjalistyczny i osiedle Hubalczyków nadal nie są z nim bezpośrednio skomunikowane. Na potrzebę szybkiego połączenia autobusowego obu miejsc mieszkańcy i pacjenci wskazywali od dawna. Przekonywał o niej także sukces frekwencyjny poprowadzonej w ten sposób linii „0”, która uruchomiona została okazyjnie w dniu otwarcia dworca autobusowego we wrześniu ubiegłego roku. Apelowali też radni, ale nadal brak konkretów ze strony miasta i dwa ważne ośrodki – węzeł przesiadkowy i szpital – nie łączy żadna bezpośrednia linia miejskiego przewoźnika.
.
W tym wypadku modyfikacja siatki połączeń i rozkładu jazdy mogłaby mieć znaczące przełożenie na poprawę atrakcyjności usług miejskiego przewoźnika. Uruchomienie bezpośredniej linii autobusowej z węzła transportowego do szpitala wojewódzkiego i osiedla Hubalczyków w Słupsku ułatwiłoby życie nie tylko samym mieszkańcom wschodniej części miasta, którzy chcą szybko dostać się na dworzec, ale także pacjentom, którzy do Słupska docierają pociągami czy autobusami regionalnych przewoźników. Konieczność skomunikowania obu miejsc niejednokrotnie już wcześniej sygnalizowali nasi odbiorcy. Także dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej przyznał we wrześniu ubiegłego roku podczas otwarcia nowego dworca autobusowego w Słupsku, że dostrzega problem. Realizowane wtedy okazjonalne kursy pomiędzy szpitalem a dworcem w ramach tymczasowej linii pokazały, że dla pasażerów jest to bardzo atrakcyjne rozwiązanie komunikacyjne.
.
– Sukces linii „0”, która funkcjonowała w sobotę, w dniu otwarcia węzła transportowego pokazuje, że taka potrzeba jest – mówił Tomasz Orłowski. – I nad takim stałym połączeniem pracujemy.
.
Kolejne miesiące nie przyniosły jednak rozwiązania sytuacji dla pasażerów komunikacji miejskiej. O uruchomienie bezpośredniego połączenia – linią podstawową, często kursującą – pomiędzy dworcem a szpitalem dopytywali też u prezydent radni Anna Rożek i Paweł Szewczyk, którzy podnosili, że węzeł transportowy jest sercem komunikacyjnym miasta i integruje docierające do niego połączenia kolejowe i autobusowe.
.
„Wiele osób korzystających z naszego szpitala nie pochodzi ze Słupska i mapa komunikacji Słupska nie jest im znana. Przyjeżdżają pociągiem albo autobusem, więc dużym ułatwieniem byłby dla nich bezpośredni, częsty dojazd do szpitala. Dotyczy to także personelu szpitala. Dodatkowo także mieszkańcy Słupska skarżą się na brak linii podstawowej z częstymi kursami, łączącej część miasta przy dworcu kolejowym ze szpitalem. Okolica ta jest jedną z najczęściej uczęszczanych w naszym mieście, więc mieszkańcy oczekują częstego, bezpośredniego połączenia ze szpitalem”. Radni dopytywali, czy – a jeśli tak, to kiedy – planowane jest skomunikowanie obu miejsc.
.
W odpowiedzi, którą autorzy pisma otrzymali 19 grudnia, prezydent miasta informuje, że „trwają prace nad kompleksową przebudową układu sieci i rozkładów jazdy wszystkich linii komunikacyjnych. Postulat związany z uruchomieniem takiej linii jest istotny”. Z treści nie wynika jednak, jaka przed mieszkańcami i chorymi, którzy z regionu dojeżdżają do Słupska na leczenie, otwiera się perspektywa skomunikowania węzła transportowego ze szpitalem, bo choć postulat obsługi autobusowej jest „istotny”, a od nowoczesnego systemu transportu komunikacji zbiorowej zdaje się nie być w mieście odwrotu, to niesprecyzowany został termin zakończenia prac modyfikacyjnych, w trakcie których „zostaną przeanalizowane realne możliwości techniczne i ekonomiczne w zakresie jej uruchomienia”. Ma to nastąpić „wkrótce”. Wtedy mieszkańcy mają poznać szczegółowe informacje dotyczące planowanych zmian w układzie linii komunikacyjnych. / Joanna Wojciechowicz-Bednarek
