K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Inwestycja Milenium z kolejnymi emocjami

0

Dzisiaj, 24 kwietnia, odbyła się ostatnia sesja Rady Miejskiej w Słupsku z zaplanowanych w tej kadencji. Nie przebiegała jednak bez napięć i dyskusji między radnymi a ratuszem. Najbardziej zapalnym punktem okazał się projekt uchwały wyrażającej zgodę na bezprzetargowe zawarcie umowy na dzierżawę działki pod planowaną inwestycję o nazwie Milenium.

Działka 705/5, która ma być przedmiotem dzierżawy, leży w kwartale pomiędzy Starym Rynkiem a ulicami Zamenhofa, Piekiełko i Grodzką. Sąsiaduje bezpośrednio z działką, na której stoi budynek po byłym kinie Milenium. W miniony poniedziałek, 22 kwietnia, inwestor złożył w ratuszu wniosek o wydzierżawienie tej działki w trybie bezprzetargowym. Ponieważ przyjęcie takiego trybu wymaga zgody radnych, ratusz jeszcze tego samego dnia przygotował projekt stosownej uchwały. Ten pośpiech zaintrygował radnych, którzy mieli szereg pytań.

– W grudniu ubiegłego roku na sesji rady miejskiej podjęliście państwo stanowisko, jednomyślnie wyrażając poparcie dla tej inwestycji i zobowiązując jednocześnie prezydenta do podjęcia wszelkich działań umożliwiających jej realizację – argumentował Łukasz Kobus, sekretarz miasta. – W tym stanowisku nawet wprost wskazywaliście państwo na kwestię uregulowania właśnie tej konkretnej działki, o której mowa w niniejszej uchwale. Inwestor pozyskał już 2/3 terenu pod tę inwestycję, a 1/3 tego kwartału jest własnością miasta. Inwestor zwrócił się o dzierżawę tej działki. Jednocześnie prośba była o podjęcie działań w miarę pilne, ponieważ wymaga tego trwający proces inwestycyjny. To jest kwestia pozyskania finansowania inwestycji, uzyskania niezbędnych zgód. Prezydent, mając na względzie państwa stanowisko, przygotował projekt stosownej uchwały jeszcze tego samego dnia. Umowa dotycząca dzierżawy, do sporządzenia której przystąpimy po uzyskaniu państwa akceptacji na tryb bezprzetargowy, miałaby być zawarta na co najmniej 10 lat. Prezydent deklaruje, że treść umowy przed jej podpisaniem zostanie przedstawiona radzie, radzie już nowej kadencji.

Sekretarz przekonywał, że umowa będzie zabezpieczała zarówno interes inwestora, jak i miasta. W niej będzie można zapisać, w jaki sposób ta dziełka będzie zagospodarowana, więc miasto będzie miało kontrolę nad tym. Poza tym działka będzie przynosiła miastu dochody w postaci czynszu dzierżawnego. W umowie zostaną ustalone również nakłady na tej pustej w tej chwili działce. Powstanie na niej drogi obiekt i zachodzi konieczność ustalenia, w jaki sposób po zakończeniu dzierżawy dojdzie do takiego rozliczenia, które będzie też korzystne dla miasta.

Radny Paweł Szewczyk zainteresował się trybem ewentualnej sprzedaży tej działki, ponieważ „na dzierżawie takiej inwestycji nie opłaca się prowadzić” oraz tym, kiedy taka sprzedaż będzie mogła nastąpić i czy te sprawy będzie regulowała treść umowy. Kwestią istotną dla radnego była cesja i ewentualne rozliczenie roszczeń wzajemnych. Inni radni chcieli mieć pewność, że umowa pomiędzy miastem a inwestorem zostanie im przedstawiona wcześniej. Radna Anna Mrowińska stwierdziła, że deklaracja sekretarza miasta złożona w imieniu prezydenta jest umową ustną, która tę gwarancję zabezpiecza. Radny Jan Lange nakreślił rodzaj czarnego scenariusza, który miał oddawać jego obawy: inwestor uzyskuje zgodę na dzierżawę, a następnego dnia występuje o kupno działki, a potem mowi: „Dziękuję, ja nie buduję”, ale działka jest już jego.

– Zostalibyśmy wtedy z ręką w nocniku – podsumował Jan Lange.

Na pytania, z których część się powtarzała, odpowiadał Łukasz Kobus, ale do pewnych kwestii wciąż powracano. Najczęściej do treści i zapisów przyszłej umowy z inwestorem. W tej sytuacji radny Tadeusz Bobrowski poprosił o kwadrans przerwy. Po niej pytań już nie było i przeprowadzone zostało głosowanie, podczas którego 18 radnych głosowało za zgodą na bezprzetargowe zawarcie umowy dzierżawy z inwestorem, natomiast troje radnych było przeciwko. (rkh)
Fot. eSesja

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.