Wczoraj, 15 października, na ulicy Wojska Polskiego w Słupsku otwarta została wystawa upamiętniająca 40. rocznicę męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Są to zdjęcia i dokumenty składające się na świadectwo drogi kapłańskiej patrona „Solidarności”. 19 października 1984 roku ks. Jerzy został uprowadzony przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa PRL, a następnie w okrutny sposób zamordowany.
.
Wystawa poświęcona jest postaci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który w 1984 roku został bestialsko zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Ekspozycja wraz z innymi wydarzeniami przygotowanymi w ramach obchodów 40. rocznicy męczeńskiej śmierci patrona „Solidarności” została zorganizowana we współpracy Zarządu Regionu Słupskiego NSZZ „Solidarność” i gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Otwarcie plenerowej ekspozycji miało miejsce we wtorek, 15 października, w centralnym punkcie Słupska u zbiegu ulicy Wojska Polskiego i alei Henryka Sienkiewicza. Podczas uroczystości obecni byli prezydent miasta, przedstawiciele IPN-u, NSZZ „Solidarność”, słupscy duchowni oraz mieszkańcy.
.
– W 40. rocznicę śmierci bł. ks. Jerzego, aby jeszcze mocniej podkreślić te tragiczne wydarzenia, „Solidarność” regionu słupskiego podpisała porozumienie z Instytutem Pamięci Narodowej oraz czterema regionami „Solidarności”. Wydarzenia, które wchodziły w skład porozumienia, to konkurs dla młodzieży szkolnej na stworzenie etiudy filmowej dotyczącej przesłania ks. Jerzego podczas wygłaszanych kazań. Tym samym młodzież pokazała nam, jak w dzisiejszych czasach odbiera to przesłanie i czy nadal jest ono aktualne – mówił podczas uroczystości Dariusz Piankowski, przewodniczący Zarządu Regionu Słupskiego NSZZ „Solidarność”. – Kolejnym bardzo ważnym wydarzeniem jest ta dzisiejsza wystawa, która przedstawia najważniejsze wydarzenia z życia Popiełuszki. Tutaj z dumą możemy wspomnieć o powstaniu pierwszego kurhanu w Polsce zbudowanego ku czci ks. Jerzego właśnie w Słupsku. Obecnie kamienie z tego kurhanu są filarem postumentu pod pomnikiem ks. Jerzego przy kościele pw. Najświętszego Serca Jezusowego. Także w Słupsku na wniosek tutejszej „Solidarności” rada miasta nadała nazwę skwerowi przy rzece Słupi „Bulwar Księdza Jerzego Popiełuszki”, gdzie postawiono potężny obelisk. To pokazuje, jak ważną osobistością był, jest i będzie dla nas bł. ks. Popiełuszko. Nie mógłbym też nie wspomnieć, że dzisiejsze wydarzenie uzyskało także patronat naszego prezydenta miasta Słupska, za co serdecznie dziękuję. Kolejnym ważnym wydarzeniem jest sympozjum na Uniwersytecie Pomorskim, po którym odbędzie się uroczysta msza św., tak jak to zawsze bywało i będzie w regionie słupskim. Nasz patron „Solidarności” szczególne hasło „Zło dobrem zwyciężaj” wprowadził w życie całym sobą i zapłacił za to najwyższą cenę. Czyż nie dlatego jest on tak wiarygodny?
.
Swoje wystąpienie podczas otwarcia wystawy miała również prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka, która wspominała rok 1984, kiedy pracowała w szkole z młodzieżą licealną i z nią przeżywała tragiczną śmierć ks. Jerzego Popiełuszki.
.
– Szanowni państwo, jestem z tego pokolenia, które miało pełną świadomość, czym była noc 19 października 1984 roku. Nie było takiej zbrodni w naszej historii. Ona może być po części porównywana do zabójstwa pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej po odzyskaniu niepodległości, ale była jeszcze tragiczniejsza, gorsza, a nade wszystko – myślę – jednak niespodziewana. Ten wieczór 19 października, kiedy szczątkowe informacje docierały do nas, absolutnie szczątkowe – zaginął, że może się znajdzie – potęgowały poczucie gniewu, złości, niedowierzania, rozczarowania i bólu. Potwierdzenie śmierci ks. Jerzego Popiełuszki, to potwierdzenie zbrodni, największej zbrodni według mnie w dziejach ostatnich kilkudziesięciu lat. Byłam wtedy młodą nauczycielką w I LO i tak bywało, że młodzież – najbardziej chyba wrażliwa w tym okresie nastoletnim – bardzo była związana z oazami kościelnymi, co roku wyjeżdżała na pielgrzymki i szukała swoich autorytetów. Nimi wtedy w bardzo dużym stopniu byli właśnie duchowni i ks. Jerzy, tak młody człowiek, niewątpliwie dla młodzieży uduchowionej, głęboko odczuwającej był wielkim autorytetem. Pamiętam ich ból i niedowierzanie, że ktokolwiek mógł targnąć się na autorytet – wspominała prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka. – Proszę państwa, jestem dumna, tak jak mieszkańcy Słupska, że byliśmy jednym z pierwszych miast, które upamiętniło osobę ks. Popiełuszki. Dzisiaj odnowione bulwary nad Słupią, które noszą jego imię, to piękne miejsce spacerów i mam nadzieję najpiękniejszego unieśmiertelniania pamięci ks. Jerzego Popiełuszki. A pomnik stojący przy kościele Serca Jezusowego, który jest dla nas także miejscem pielgrzymki, refleksji, to także miejsce szczególne. Dziękuję bardzo panu Darkowi Piankowskiemu, szefowi słupskiej „Solidarności”, z którym świetnie nam się pracuje w ostatnich latach. Staramy się zbliżać waszą działalność do potrzeb dzisiejszego pokolenia, bo musimy szukać dla niej innej formuły, ale też takiej, która sprawia, że młodzi ludzie 19-, 20-letni będą mieli czas na refleksje, czym były wydarzenia 1970, 1976, 1980 i powstania „Solidarności”, 1981 i stanu wojennego, i jak bardzo ta pamięć jest wciąż świeża, a oni powinni być jej nośnikami. Dlatego cieszę się i dziękuję, i wiem, panie przewodniczący, że będziemy wiele robili dla upamiętnienia tego, co dla nas tak bardzo ważne, a czasami zapominane albo przynajmniej niedoceniane. Dziękuję wszystkim, dziękuję IPN-owi i za tę ideę upamiętnienia księdza wystawą w przestrzeni Słupska, w pięknej przestrzeni w centralnym punkcie, i tym czwartkowym seminarium, książką, którą będziemy mogli poznać. Głęboko wierzę, że nasze współdziałanie będzie miało miejsce, tak jak ma przy pomniku Powstańców Warszawskich czy pomniku premiera Jana Olszewskiego.
.
Wystawa zatytułowana „Zdawało się im, że go unicestwili, a to on przeszedł do nieśmiertelności” autorstwa dr Katarzyny Maniewskiej z Delegatury IPN w Bydgoszczy oraz dra Arkadiusza Kazańskiego z oddziału IPN w Gdańsku przybliża drogę kapłańskiej posługi ks. Popiełuszki, kapelana „Solidarności”, która pozostaje dla kolejnych pokoleń świadectwem nieugiętej wiary, odwagi i życia w prawdzie.
.
– Wystawa pokazuje całą drogę księdza Jerzego Popiełuszki aż do momentu, kiedy zostaje porwany i zamordowany. Pokazuje też owoce tej jego działalności i to, co po nim zostało – po jego aktywności i życiu. Pokazuje jego drogę kapłańską, rodzinę i zaangażowanie w działalność „Solidarności”. Zachęcam, aby się zatrzymać i przejrzeć temu męczennikowi, może to do kogoś przemówi. Zależy nam na tym, aby każdy miał szansę na zapoznanie się z tą historią i dziedzictwem, by trochę przejrzał się w tej postaci – mówił dr Arkadiusz Kazański.
.
Joanna Wojciechowicz-Bednarek