K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Słupsk będzie większy

0

To efekt zakończonej procedury administracyjnej, którą samorząd rozpoczął na początku roku, wnioskując o przyłączenie części obrębu ewidencyjnego Bolesławice, części miasta Kobylnica oraz terenów inwestycyjnych we Włynkówku. Ostateczną decyzję w sprawie ustalenia granic miasta podjęła Rada Ministrów w dniu 31 lipca, orzekając o włączeniu w granice Słupska sołectwa Bolesławice kosztem gminy Kobylnica. Zmiany wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2026 roku.
.
Kierownictwo ratusza mówiło o wyczerpujących się zasobach terenów inwestycyjnych i braku współdziałania gmin sąsiednich w ponoszeniu kosztów utrzymania infrastruktury i usług publicznych miasta, z których ich mieszkańcy korzystają. Gminy z kolei wskazywały na stabilność terytorialną jako fundament lokalnej demokracji, którego zachwianie utrudnia długofalowe planowanie oraz rozwój, a także na aktualne przepisy prawa, które w ich ocenie nie zapewniają wystarczającej ochrony interesów wspólnot samorządowych i nie respektują w dostatecznym stopniu głosu obywateli, co jest sprzeczne z zasadami demokracji i samorządności lokalnej.
.
Dziś Rada Ministrów wydała decyzję o ustaleniu granic pomiędzy miastem a gminą Redzikowo i gminą Kobylnica. Do Słupska włączone zostało sołectwo Bolesławice – teren o powierzchni 417 ha zamieszkały przez 1,5 tysiąca osób. Stan gminy Redzikowo nie został uszczuplony.
.
– Jest to wielki sukces, po raz pierwszy udało się powiększyć miasto z mieszkańcami – mówiła podczas konferencji prasowej wiceprezydent miasta Marta Makuch. – Przypomnę, że w odniesieniu do ostatnich 2-3 wniosków, które składaliśmy, narracja rządu była taka, że włączamy te tereny, które są niezamieszkałe. (…) Ten obszar jest typową konsekwencją suburbanizacji. Wiemy, że na przestrzeni ostatnich 15 lat Bolesławice urosły przede wszystkim na skutek wyprowadzania się słupszczan na najbliższe obrzeża miasta, zatem ten ruch rządu traktujemy jako usankcjonowanie procesu suburbanizacji, który wokół miasta – mamy tu gminy obwarzankowe – dzieje się bardzo intensywnie. Wiemy o tym, że działa on z wielką korzyścią dla gmin i – wręcz przeciwnie – z bardzo negatywnymi skutkami na rzecz Słupska. Dlaczego to ważne, że otrzymujemy mieszkańców niejako z powrotem dla naszego miasta razem z terenami? Bo to mieszkańcy, którzy są w wieku produkcyjnym, nie są seniorami, a wiemy, że miasto Słupsk bardzo się starzeje. To osoby, które pracują, dorabiają się, wyprowadzają się na obrzeża miasta, bo stać je, żeby kupić tam działki. Tak więc to duża radość. I konsekwentnie, małymi krokami – jak mówi Paweł Krzemień, małą łyżeczką – powoli, skutecznie mamy nadzieję powiększać Słupsk na przestrzeni kolejnych lat.
.
Dzisiejsza decyzja Rady Ministrów zamyka trwającą kilka miesięcy procedurę zmiany granic, z wieloma zwrotami akcji, rekomendacjami, które zmieniały się o 180 stopni. Ostatecznie Słupsk wzbogacił się o część z wnioskowanych terenów. Zwycięstwo to połowicze, ale kierownictwo miasta zapowiada konsekwentne działanie w kierunku dalszej ekspansji.
.
W kontekście braku wypracowania wspólnego stanowiska samorządów, skutkującego zgodnym rozwiązaniem kwestii terytorialnej, ważne wydają się głosy o potrzebie zewnętrznych badań nad kondycją gmin po zmianie ich granic administracyjnych. Takie analizy mogłyby dać odpowiedź, na ile wdrożone rozwiązania terytorialne przyniosły korzyści ekonomiczne, społeczne czy kulturotwórcze, na ile rzeczywiście wykorzystano nowy potencjał.
.
Joanna Wojciechowicz-Bednarek

Skomentuj