Centrum Zarządzania Kryzysowego przekazało informacje o zasadach postępowania w sytuacji zagrożenia zarażeniem koronawirusem. Do aktualnej sytuacji odniosły się także władze Słupska i miejscowego sanepidu.
Słupskie Centrum Zarządzania Kryzysowego przekazało informacje o zmianach w aktach prawnych, które maja zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Zagrożenie epidemią szczególnie niepokoi rodziców dzieci uczęszczających do placówek oświatowych. Ratusz zapewnia, że panuje nad sytuacją.
– My w mieście monitorujemy wieloma kanałami to, w jaki sposób ta choroba może być groźna dla naszych uczniów – zapewnia Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska. – Codziennie dyrektorzy szkół za pomocą Librusa do miasta albo także do rodziców i uczniów wszelkie informacje związane z zagrożeniem ta chorobą.
Informacje na temat koronawirusa docierające również z kraju wzbudzają zrozumiały niepokój słupszczan. Pod tym względem spokój zachowuje kierownictwo słupskiego sanepidu.
– Sytuacja związana z pojawieniem się nowego wirusa w zasadzie przez inspekcję sanitarną jest od półtora miesiąca monitorowana, analizowana i pod nadzorem – informuje Włodzimierz Sławny, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Słupsku. – W naszym mieście i regionie na dzień dzisiejszy nie mamy żadnego potwierdzonego przypadku osoby z zachorowaniem na nowy wirus Sars-CoV-2. Nie mamy też osób objętych kwarantanną domową, natomiast mamy 31 osób objętych monitoringiem epidemiologicznym, dochodzeniem epidemiologicznym. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie i codziennie monitorujemy ich stan zdrowia. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie się przed zachorowaniem, to przede wszystkim stosowanie ogólnych zasad higieny, czyli higiena mycia rąk, higiena kaszlu, kichania, no i tak zwane zachowanie bezpiecznej odleglości.
O ile zachowanie bezpiecznej odległości jest możliwe, o tyle zdobycie nawet środków higienicznych może być bardzo trudne. W słupskich sklepach brakuje płynów dezynfekujących i mydeł. Sprzedawcy skarżą się, że z zamawianego asortymentu dostają z hurtowni zaledwie 10 procent. Ilości dostarczane sprzedawane są błyskawicznie. Ta sytuacja wzbudza niepokój także tych, którzy stają przed koniecznością podróży zagranicznych. Tym sanepid radzi obserwować komunikaty zamieszczane na stronach inspektora sanitarno-epidemiologicznego.
– Na stronie Głównego Inspektora Sanitarnego codziennie są aktualizowane komunikaty i między innymi zalecenia dla osób, które mają zamiar wyjechać – mówi Henryka Kisiel, zastępca dyrektora PSS-E w Słupsku. – Nie możemy gdybać, co będzie za tydzień albo dwa, dlatego też jeżeli ktoś chce się udać poza granice powinien korzystać ze strony Głównego Inspektora Sanitarnego.
Prezydent Słupska zapewniła, że grupowe wyjazdu uczniów zostały w tej chwili odwołane. Decyzję co do ich wznowienia uzależnia od sytuacji w krajach, do których taka podróż miałaby się odbyć. (opr. rkh)