W środę przed Bydlinem na drodze krajowej 21 doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Samochód osobowy czołowo uderzył w przydrożne drzewo. W Słupsku z kolei doszło do zapalenia się samochodu ciężarowego.
Do wypadku na trasie do Ustki, a dokładnie pomiędzy Włynkówkiem a Bydlinem, doszło tuż przed godziną 15. Osobowa kia na prostej drodze zjechała z jezdni i z impetem uderzyła czołowo w drzewo.
– Policjanci, którzy pracowali na miejscu tego zdarzenia, wstępnie ustalili, że 46-latek z powiatu słupskiego, kierujący pojazdem marki Kia, wyprzedzał ciąg pojazdów, w tym pojazd ciężarowy marki Peugeot, który wykonywał manewr skrętu w lewo. Tak zastana sytuacja na drodze zmusiła kierowcę osobówki do zjechania na pobocze, gdzie stracił on panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo – informuje sierż. sztab. Monika Sadurska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
W wyniku incydentu drogowego osoby podróżujące pojazdem odniosły obrażenia i zostały przetransportowane do szpitala karetkami pogotowia. Policjanci drogówki cały czas apelują do kierowców o przestrzeganie przepisów i ograniczeń prędkości. Natomiast w Słupsku w nocy ze środy na czwartek na jednym z parkingów przy ulicy Grottgera doszło do zapłonu w ciężarówce. Okoliczni mieszkańcy mieli słyszeć głośny huk.
– Dzisiejszej nocy otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze pojazdu, do którego miało dojść w Słupsku. Na miejsce zostały wysłane służby ratunkowe, pożar został ugaszony, a teren zabezpieczony. Policjanci zrobili oględziny, zdjęcia, przesłuchali świadków i nadal pracują nad tą sprawą – mówi oficer prasowy KMP.
Funkcjonariusze będą teraz analizować zebrane informacje i dążyć do ustalenia szczegółów wydarzenia. Mają one dać odpowiedź na pytanie o przyczyny zapalenia się pojazdu. (opr. jwb)