K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Zasiłki na nieżyjące dziecko

1

Jedna z beneficjentek Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku od dziesięciu lat wyłudzała świadczenia, w tym 500 + na nieżyjące dziecko. Łączenie pobrała około 30 tysięcy złotych.

Beneficjentka słupskiego MOPR-u celowo wprowadzając w błąd urzędników od 10 lat pobierała pieniądze na nieżyjące od wielu lat dziecko. Najpierw zasiłek rodzinny, a od 2016 roku także środki z programu 500+. Pracownikom instytucji udało się wykryć oszustkę dopiero po zmianach umożliwiających dokładniejszą weryfikację.

Wnioski są weryfikowane w oparciu o bazę danych, do których mamy dostęp i o rozwiązania ogólnokrajowe – wyjaśnia Marcin Treder, p.o. dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku. – Weryfikowana jest przede wszystkim sytuacja dochodowa wnioskodawców oraz badamy, czy na dziecko nie są pobierane świadczenia w innych jednostkach. W tym przypadku nic nie wzbudziło naszego niepokoju, bo pani spełniała kryterium dochodowe, a PESEL dziecka nie wskazywał, by świadczenia na to dziecko były pobierane w innych miastach. Od czerwca tego roku mamy możliwość weryfikowania również PESEL-u dzieci uprawnionych do świadczeń i w związku z tym to niegodziwe zachowanie zostało ujawnione.

Beneficjentka co roku składała wnioski podając w nich fałszywe dane, wskazując nawet na szkoły, do których miało uczęszczać zmarłe dziecko. To pierwszy na taką skalę przypadek wyłudzenia świadczeń w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie w Słupsku.

Zdarzają się niewłaściwe zachowania naszych klientów, ale z takim przypadkiem nie mieliśmy jeszcze do czynienia, by – powiem wprost – żerować na śmierci dziecka. To dla nas jest niepojęte. Korzystając z okazji chciałbym też przestrzec innych, którzy chcieliby wprowadzić nas w błąd. Proszę tego nie robić, bo dzisiejsze systemy informatyczne działają w taki sposób, że wcześniej czy później taki błąd zostanie wyłapany. Próba oszukania organu zostanie wyłapana i konsekwencje będą surowe – przestrzega Marcin Treder.

Teraz kobieta będzie musiała zwrócić nienależnie pobrane świadczenia wraz odsetkami. Według wstępnych wyliczeń to około 30 tysięcy złotych. O możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na wyłudzeniu znacznej kwoty z budżetu państwa powiadomiona zostania także prokuratura. (opr. rkh)

DyskusjaJeden komentarz

  1. Dziwna sprawa, że nie wiedzieli…500+ z MOPR spełniała kryteria dochodowe to nie rozumiem nikt z MOPR nie odwiedzał tej pani ? 30 tysięcy złotych to znaczy, że wyłudzała od wielu lat. Ja tylko tak wspomnę, że wiem, że wielu urzędników z MOPR w Słupsku brało świadczenia na osoby, które od x lat nie korzystały z pomocy państwa i socjalów. Kasę sobie brali do kieszeni. W Łodzi była afera, że księgowa porobiła sobie masę kont i wypłacała tam 500+ na nieistniejące dzieci, także owszem zdarzyła się jedna złodziejka ze społeczeństwa, ale myślę, że w MOPR na skalę Polski więcej kradną.