Trwa „Lato w teatrze”, czyli wakacyjne warsztaty artystyczne w słupskim Teatrze Rondo. Uczestnicy pod okiem sześciu instruktorów zgłębiają tajniki sztuki teatralnej, filmowej i muzycznej.
„Wspólny język” to hasło tegorocznych warsztatów artystycznych dla dzieci i młodzieży w wieku od 10 do 19 lat. Celem półkolonii jest integracja, dlatego też w warsztatach biorą udział osoby z niepełnosprawnościami oraz obcojęzyczni mieszkańcy Słupska.
– Trzydziestu uczestników, sześciu instruktorów, trzy dziedziny artystyczne: tetr, film, muzyka – to „Lato w teatrze”, program Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie, który w tym roku realizujemy jako Słupski Ośrodek Kultury – mówi Agata Andrzejczuk. – Projekt zatytułowany „Wspólny język” niesie ze sobą przede wszystkim chęć zintegrowania kilku środowisk – dzieci i młodzieży, które zamieszkują miasto Słupsk, ale także ich rówieśników, którzy pochodzą z rodzin obcokrajowców oraz dzieci i młodzież z niepełnosprawnością, różnymi jej typami i rodzajami. Ta młodzież przez dwa tygodnie półkolonii artystycznych będzie poszukiwać wspólnego języka i wspólnej przestrzeni, w której będzie mogła działać twórczo, kreatywnie i artystycznie. Zmierzać będzie do realizacji wspólnego dzieła, którym w tym roku będzie film.
Uczestnicy zostali podzieleni na trzy grupy, które naprzemiennie uczestniczą w poszczególnych zajęciach. Podczas każdego bloku tematycznego zdobywają konkretne umiejętności, tak aby przygotowywany przez nich film był dziełem kompletnym.
– Uczymy młodzież przede wszystkim pracy przed kamerą, dlatego że ja jestem reżyserką, a Tomasz jest operatorem, ale młodzież poznaje też elementy z pracy na planie, np. klapsowanie albo co to jest kadr, używamy wielu pojęć filmowych, czyli trochę uczymy się praktyki, ale i używamy pojęć filmowych, żeby młodzież mogła je poznać – mówi Aleksandra Skorupa, reżyserka i instruktorka zajęć filmowych.
– Dla wielu na pewno jest to nowość i zapoznanie z techniką planu. To jest coś, co mają na świeżo, dlatego staramy się też przydzielać im funkcje typu klapsowania, asystentury czy reżyserii, tak aby mogli załapać, jak funkcjonuje taka duża organizacja ludzko-techniczna, jaką jest plan filmowy – mówi operator kamery Tomasz Schaefer.
W przygotowywanym filmie każdy z uczestników odegra jakąś rolę. Cennych wskazówek z zakresu m.in. emisji głosu i wchodzenia w rolę udzielają instruktorzy zajęć teatralnych.
– Przede wszystkim chcielibyśmy, aby poczuli się oni swobodnie na scenie, żeby złapali kontakt ze sceną, co pozwoli im rozwijać kreatywność, pozwalać sobie na różne rzeczy, doświadczać wielu rzeczy i rozwijać się emocjonalnie. Myślę, że będzie wiele plusów tego, że są na warsztatach teatralnych. I nie tylko efektem będzie sam film, który przygotowujemy, ale i ich drogi do tego, żeby otwierać emocje, żeby kreować w wyobraźni różne światy. Wiele ich to nauczy – mówi Samanta Zwolennik, aktorka, instruktorka zajęć teatralnych.
Jak młodzi ludzie odnajdują się na zajęciach?
– Nie pracowałem nigdy z dziećmi, które mają pewne dysfunkcje, dlatego teraz to dla mnie rzecz najciekawsza, żeby je poznać – mówi aktor Adam Pietrzak. – Jestem zaskoczony, jak bardzo dzieci te są gotowe, zwłaszcza w grupie integracyjnej, gotowe do pracy, pełne zapału. Co zajęcia, to nas zaskakują. Podzieliliśmy się w zadaniach tak, żeby ten film został stworzony wspólnie. Póki co, jesteśmy na etapie budowania ich umiejętności i niesamowite jest, jak dużo dzieci czerpie z naszych różnych zajęć. Dzieci bardzo nastawione są już na efekt końcowy, ale my wciąż jeszcze pilnujemy, aby jeszcze popracowały w przestrzeniach, które mamy podzielone na aktorskie zajęcia, muzyczne i filmowe. A potem za chwilę spotkamy się wszyscy razem.
Uczestnicy są bardzo zadowoleni z warsztatów. Część z nich ma już doświadczenia teatralne i muzyczne wyniesione z zajęć pozalekcyjnych. Natomiast dla wszystkich fascynujący jest świat filmu. Młodzi nie kryją, że chcieliby pokonać swoje lęki, wewnętrzne opory przed wystąpieniami publicznymi, odnaleźć się w swoim świecie, miejscu na ziemi, nabrać pewności siebie. Wszyscy od dawna chcieli spróbować swoich sił na scenie, bo – przyznają – teatr działa na nich w sposób magiczny. Jedni widzieli siebie w roli aktorów, inni w roli wokalistów.
Uczestnicy zajęć zdradzili, że film, nad którym pracują, to horror. Produkcja będzie miała swoją premierę 8 sierpnia podczas kina plenerowego w Szkole Kultury mieszczącej się przy ulicy Banacha. (opr. jwb)