K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Na grzyby

0

We wrześniu chętnie chodzimy na grzyby. Pogoda sprzyja spacerom w okolicznych lasach. Jednak przed włożeniem grzyba do koszyka, warto pamiętać o kilku zasadach.

Idąc na grzyby warto wziąć ze sobą koszyk lub torbę bawełnianą. Do lasu nie powinno zabierać się plastikowych toreb, ponieważ grzyby zamknięte w foliówkach tracą swoje właściwości i stają się toksyczne. Jakie grzyby najlepiej zbierać i jak odróżnić grzyb jadalny od trującego przypomina Anna Kasprzak z Parku Krajobrazowego Dolina Słupi.

Propozycja nasza jest taka, żeby po grzybobraniu wszystkie gatunki poukładać w oddzielnych gromadkach, czyli wszystkie kurki razem, wszystkie prawdziwki, podgrzybki – proponuje Anna Kasprzak. – Jeżeli któryś z grzybów odstaje, jest za jasny, za ciemny, zaczerwieniony od razu odrzucamy go z gromadki przeznaczonej do jedzenia. W przypadku grzybów nie ma kompromisów, bo jeże;i,pomylimy się, to może nas to kosztować nie tylko zdrowie, ale czasami i życie. Wśród grzybów kapeluszowych, które maja pod spodem hymenofor gąbczasty, jak prawdziwek, generalnie nie ma grzybów silnie trujących. Możemy się pomylić z szatanem, ale tak naprawdę to nie jest żaden szatan tylko goryczak żółciowy. On ma pod spodem hymenofor lekko zaróżowiony. Jest to goryczak żółciowy, bardzo gorzki i jeżeli tylko jeden trafi do naszej potrawy, to zepsuje jej smak.

Wiele grzybów ma swoje leśne trujące sobowtóry, np. popularne kurki czy opieńki.

Mam popularną kurkę, czyli pieprznik jadalny i jej sobowtóra czyli lisówkę pomarańczową, grzyb trujący – demonstruje oba grzyby Anna Kasprzak. – Kurka ma pod kapeluszem grubsze listewki, a lisówka ma blaszki i jest zdecydowanie innego koloru. Kolejnym grzybem jest opieńka miodowa, smaczny grzyb jadalny. Jej sobowtórem, o nieco innym zabarwieniu, bardzie żółtym jest maślanka wiązkowa, grzyb silnie trujący. Jeżeli ktoś nie ma wprawy, to lepiej z udać się do sanepidu i sprawdzić, jaki to grzyb. Opieńki rosną masowo i w jednym miejscu możemy zebrać cały kosz

Wielu początkujących grzybiarzy ma problem z odróżnieniem kani od muchomora sromotnikowego.

Żeby ich nie pomylić, to zwracamy uwagę na kilka cech – tłumaczy Anna Kasprzak. – Wszystkie muchomory wyrastają z tak zwanego czarciego jaja. W pierwszej fazie rozwoju ono pęka i pozostaje po nim taka szeroka pochwa z której wyrasta trzon tego muchomora. W momencie, kiedy kapelusz rozwinie się pozostaje pierścień, który u muchomora przyrośnięty jest do trzonu. Natomiast u kani jesteśmy w stanie przesunąć ten pierścień ku górze. On po trzonie będzie się przesuwał. Brakuje też tego, co było u muchomora, czyli pozostałości czarciego jaja. Wystarczy rozsunąć trochę ściółkę i zobaczyć. Ale jeszcze raz powtórzę. Przy grzybach nie ma kompromisów, nie ma pomyłek. Bardziej do muchomora sromotnikowego podobny jest z góry kapelusz gąski zielonki albo surojadek, ale one nie maja ani pierścienia, ani pozostałości po tym jaju. Ich trzony są nagie.

Więcej o grzybach będzie można dowiedzieć się w najbliższy weekend. W piątek i sobotę na ulicy Nowobramskiej zostanie zaprezentowana specjalna wystawa przygotowana przez pracowników i mykologów Parku Krajobrazowego Dolina Słupi. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.