Gmina Słupsk wyłoniła partnera medycznego, który wspólnie z samorządem będzie realizował program leczenia niepłodności metodą in vitro. W ciągu najbliższych czterech lat z zapłodnienia pozaustrojowego skorzystają 24 pary.
Program dofinansowania zabiegów zapłodnienia pozaustrojowego został uchwalony przez radnych gminy Słupsk pod koniec czerwca. W ubiegłym tygodniu władze gminy podpisały umowę na realizację tego zadania z partnerem medycznym. Tym samym pierwsze cztery pary jeszcze w tym roku wezmą udział w programie.
– Kilka miesięcy trwała procedura wyłonienia wykonawcy – informuje Adam Sędziński, sekretarz gminy Słupsk. – Poza tymi czterema parami zakwalifikowanymi w tym roku do roku 2024 z dofinansowania w kwocie 5 tysięcy złotych będzie mogło skorzystać pięć par rocznie.
Program skierowany jest do par zamieszkujących na terenie gminy Słupsk i spełniających określone kryteria.
– Odbiorcami tego programu są pary, które nie mogą zrealizować swoich planów rozrodczych w sposób naturalny – zaznacza Adam Sędziński. – Muszą oczywiście spełniać kryteria i warunki zawarte w programie. Przede wszystkim dla kobiet jest kryterium wieku, pomiędzy dwudziestym a czterdziestym trzecim rokiem życia, a w parze albo u kobiety, albo u mężczyzny stwierdzona została niepłodność powodująca, że nie ma metody jej leczenia i uzyskania potomstwa. Realizator wybrany w konkursie będzie razem z nami informował o rozpoczęciu programu i będzie kwalifikował osoby według kryteriów medycznych do udziału w programie.
Wkrótce rozpocznie się kampania informacyjna, dotycząca pierwszego naboru par. Niemniej jednak zainteresowani mieszkańcy sami kontaktują się z realizatorem programu.
– Realizator poinformował nas w momencie podpisania umowy, że już ma wstępne zainteresowanie i wstępne rozeznanie jeżeli chodzi o chętnych, którzy chcieliby skorzystać z tego programu i będących mieszkańcami gminy. W związku z tym, jak myślę, z rekrutacją i zakwalifikowaniem osób chętnych do skorzystania z programu w tym roku i następnych nie będzie problemu – powiedział sekretarz Adam Sędziński.
Całkowity koszt programu to 130 tys. zł. W tym roku gmina wyda 22 tys. zł, natomiast w kolejnych latach po 25 tys. zł. Program został dofinansowany ze środków pochodzących z rządowego wsparcia w ramach rekompensat za budowę tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Łącznie wezmą w nim udział 24 pary. (opr. rkh)
