Powiat słupski przystąpił do realizacji programu profilaktyki boreliozy. Samorząd będzie prowadził działania edukacyjne oraz bezpłatne badania. Szczegółowe informacje o akcji można uzyskać w lokalnych ośrodkach zdrowia.
Po raz kolejny powiat słupski zaprasza mieszkańców na bezpłatne badania w kierunku boreliozy. W tym roku program rozpoczął się z opóźnieniem z uwagi na pandemię koronawirusa. Mimo to samorząd ma nadzieję, że do końca listopada uda się przeprowadzić zaplanowane badania.
– Chcemy wykonać 431 badań – mówi Zbigniew Babiarz-Zych ze starostwa w Słupsku. – Tyle mamy zakontraktowanych ze spółką Diagnostyka ze Słupska. Ona złożyła w konkursie ofertę, wygrała i po raz kolejny realizuje ten program. Jest on adresowany do mieszkańców powiatu od dwudziestego roku życia wzwyż, którzy nie chorowali dotychczas na boreliozę i którzy nie leczyli się z tej choroby. Mieszkańcy muszą się zgłosić do najbliższego ośrodka zdrowia lub przychodni, w której się leczą, tam zostanie przeprowadzona telefonicznie rozmowa z taką osobą, podczas której pielęgniarka lub inna wskazana osoba wypyta ją i stwierdzi czy jest powód, żeby takiej zgłaszającej się osobie wykonać badania. Badanie jest podwójne, w dwóch klasach. Będzie je miała wykonane każda osoba, która uzyska kwalifikację do tego badania.
Program został opracowany i wdrożony w 2017 roku. Jest on w całości finansowany ze środków powiatu. Niemniej jednak do akcji włączyły się także niektóre gminy.
– Dołożyły się one do programu finansowo – podkreśla Zbigniew Babiarz-Zych. – Polega to na tym, że środki przekazywane nam na ten konkretny cel pozwalają im na zwiększoną liczbę badań dla swoich mieszkańców. A te badania, które my oferujemy są przeliczane w stosunku do liczby mieszkańców w danej gminie.
Program cieszy się sporym zainteresowaniem mieszkańców. Dzięki realizowanym badaniom udało się wykryć sporo przypadków boreliozy.
– Zainteresowanie jest bardzo duże – stwierdza Zbigniew Babiarz-Zych. – Ta liczba badań, którą my oferujemy wspólnie z gminami to jest namiastka potrzeb zgłaszanych przez ludzi. Dotychczasowe badania pokazują, że u prawie jednej trzeciej badanych stwierdza się chorobę. Poza tym ludzie mają już świadomość, że jest to groźna choroba z powikłaniami i chcieliby się przebadać pod tym kątem. Niestety nie dla każdego jest to badanie dostępne, bo trzeba za nie zapłacić.
W ramach programu będą prowadzone także działania edukacyjne. Co roku specjalne spotkania odbywały się w szkołach. W tym roku akcja ograniczy się przede wszystkim do ulotek, plakatów i spotkań zdalnych. (opr. rkh)