K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Żołnierze w krwiodawstwie

0

1 marca przypada Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Z tej okazji mundurowi postanowili zrobić coś dobrego dla innych i odwiedzili słupskie Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Z uwagi na obostrzenia związane z pandemią obchody święta w tradycyjnej formule zostały odwołane lub ograniczone.

Biegniemy oddać krew to akcja oddawania krwi i osocza celem uhonorowania Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Inicjatywa rozpoczęła się 26 lutego. Mundurowi z całej Polski mogli włączyć się do akcji oddając krew na hasło Tropem Wilczym. Żołnierze z naszego regionu także postanowili się zaangażować i dziś tłumnie odwiedzili Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku.

Jest to proces ciągły, bo my w akcje krwiodawstwa włączyliśmy się już bardzo dawno – mówi ppłk Bogusław Haftka, dowódca 73. Batalionu Lekkiej Piechoty w Słupsku. – Krew oddajemy od kiedy zaczęła się pandemia. Wspomagamy lokalne społeczeństwo, wspomagamy organizacje kombatanckie. Dzisiaj około dwudziestu moich żołnierzy realizuje to zadanie w ramach tej akcji. Naszych żołnierzy nie trzeba do tego namawiać. Są chętni i często sami wychodzą z taka inicjatywą.

Krew oddało także trzydziestu przedstawicieli Centralnego Poligonu Sił Powietrznych, przedstawiciele Organizacje Kombatanckich oraz grup rekonstrukcyjnych.

Od kilku lat z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych organizujemy bieg Tropem Wilczym – przypomina Marcin Lasoń z Grupy Rekonstrukcji Historycznych Grzmot. – Ponieważ jest pandemia i ten bieg nie mógł się odbyć, więc postanowiliśmy się włączyć w akcje oddawania krwi.

Osoby odwiedzające dziś centrum krwiodawstwa mogły przypomnieć sobie historię żołnierzy wyklętych, a także zobaczyć jak wyglądało ich umundurowanie.

Generalnie kontynuujemy tradycje 1. Morskiego Pułku Strzelców, ale też charakteryzujemy się na żołnierzy Armii Krajowej, partyzantów okresu wojny – wyjaśnia Marcin Lasoń. – Mój mundur upodobniony jest do munduru żołnierza wyklętego, takiego który walczył już po 1945 roku. Na przykład w szeregach 5. Brygady Wileńskiej.

Tego typu inicjatywy cieszą pracowników krwiodawstwa, bo każda kropla krwi jest cenna.

Zapotrzebowanie na krew zawsze jest – zapewnia Kinga Sass, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. – Zapraszamy wszystkich, którzy mogą oddać krew. Wszystkie zdrowe osoby między osiemnastym a sześćdziesiątym piątym rokiem życia zapraszamy do naszego centrum przy Szarych Szeregów 21.

Niedawno oddano do użytku wyremontowaną część budynku, więc komfort dawców znacznie się poprawił. Pracownicy centrum złożyli też wniosek do władz miasta o poszerzenie bezpłatnej strefy parkowania dla krwiodawców. Wszystko wskazuje na to, że i w tym zakresie mieszkańcy będą mogli spodziewać się udogodnień. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.