Na listopadowym posiedzeniu sesyjnym słupscy radni przyjęli dwa apele. Pierwszy skierowany jest do mieszkańców i dotyczy zmian klimatycznych, drugi do ministra gospodarki wodnej i żeglugi śródlądowej w związku z zamiarem likwidacji Urzędu Morskiego w Słupsku.
Apel dotyczący zmian klimatycznych adresowany do mieszkańców miasta ma wymiar symboliczny. O przygotowanie takiego dokumentu wnosiły środowiska ekologiczne, które we wrześniu przygotowały młodzieżowy strajk klimatyczny. Chodzi przede wszystkim o podstawowe rzeczy, jak na przykład rezygnację z foliówek czy oszczędność energii.
– Zapisy tego apelu przede wszystkim skierowane są do nas wszystkich i mają na celu głośne wypowiedzenie się, jeśli chodzi o działania w życiu codziennym i zwracanie uwagi na to, co robimy, co w konsekwencji miałoby wpływ na jakość naszego środowiska, powietrza – mówi Katarzyna Guzewska, dyrektorka wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w Słupsku.
Drugi z apeli dotyczy ostatnich informacji o możliwości likwidacji Urzędu Morskiego w Słupsku, która miałaby nastąpić wraz z nowym rokiem. Petycja zainicjowana przez radnych Platformy Obywatelskiej została skierowana do Ministra Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej.
– Rada Miejska w Słupsku, biorąc pod uwagę wcześniejszą utratę przez Słupsk statusu miasta wojewódzkiego, ograniczoną możliwość tworzenia miejsc pracy dla doświadczonych i ambitnych ludzi oraz znikomą liczbę połączeń komunikacyjnych, stoi na stanowisku, że to kolejne posunięcie ma na celu dalsze deprecjonowanie regionu słupskiego i jest dowodem na to, że rząd nie zapewnia właściwego rozwoju społeczno-gospodarczego wszystkim obywatelom – mówi radna klubu Platformy Obywatelskiej Anna Rożek.
Oba apele zostały przegłosowane i przyjęte przez Radę Miejską w Słupsku. Od głosu w sprawie urzędu morskiego wstrzymali się radni Prawa i Sprawiedliwości. (opr. jwb)
