Centrum w akademii

Akademia Pomorska uruchomiała monoprofilowe centrum symulacji medycznej. To kolejny krok w stronę efektywniejszej edukacji studentów kształcących się na kierunkach medycznych.

Akademia Pomorska mocno postawiła na rozwój kierunków medycznych. Właśnie uruchomiła monoprofilowe centrum symulacji medycznej. Z nowoczesnej bazy dydaktycznej skorzystają przede wszystkim studenci pielęgniarstwa i ratownictwa. Do ich dyspozycji przekazano nowoczesne fantomy wysokiej wierności, odzwierciedlające naturalne reakcje i objawy u pacjenta. Centrum posiada nawet symulator ambulansu, gdzie ratownicy mogą ćwiczyć cały scenariusz udzielania pomocy.

– Myślę, że to bardzo ważny projekt dla naszej uczelni, ale nie tylko, także dla naszego miasta i subregionu, ponieważ wykwalifikowane kadry w kierunkach medycznych będą zapewniały właściwą opiekę osób chorych. Co za tym – wpłynie to także na poprawę jakości i zdrowotności naszego społeczeństwa – mówi Zbigniew Osadowski, rektor Akademii Pomorskiej w Słupsku.

– Inwestycje, które zostały poczynione, pozwalają na wdrożenie nowej metody kształcenia, nowej dydaktyki medycznej, jaką jest symulacja medyczna – mówi Kazimiera Hebel z AP w Słupsku. – To jest coś innowacyjnego w nauczaniu studentów i przygotowaniu ich do tego, aby świadczyli potem usługi w warunkach prawdziwych; najpierw symulowanych, potem prawdziwych. Generalnie chodzi więc o nową dydaktykę, nową jakość w nauczaniu kierunków praktycznych – mówimy tu o pielęgniarstwie i ratownictwie medycznym.

Symulacja będzie polegać nie tylko na odzwierciedlaniu różnych scenariuszy wypadków, które przyszli ratownicy i pielęgniarki mogą spotkać w swojej pracy. W centrum znajdzie się również dokładnie taki sam sprzęt medyczny jak w szpitalu. Wszystko przełoży się oczywiście na lepsze przygotowanie studenta do zawodu. Powstanie tak nowoczesnej bazy dydaktycznej nie byłoby jednak możliwe bez wsparcia finansowego z zewnątrz.

– To już kolejne środki finansowe, które otrzymuje Akademia Pomorska – mówi Piotr Müller, rzecznik prasowy rządu, były wiceminister nauki. – Korzysta też ona z innych źródeł, np. ze środków unijnych, które są rozdzielane – m.in. tak jak dzisiaj – przez Ministerstwo Zdrowia w zakresie centrum symulacji medycznych. Tak więc oto Akademia Pomorska de facto staje się właścicielem najnowocześniejszego, jakie jest możliwe, laboratorium dla studiujących pielęgniarstwo i zawody okołomedyczne. Na pewno to dobra wiadomość i dla studentów, i dla kadry akademickiej oraz osób, które będą chciały rozpoczynać tutaj studia. Przede wszystkim to także dobra wiadomość, że uczelnia „dowozi” – kolokwialnie to ujmę – tematy, które rozpoczyna. Nie tylko otrzymuje środki na konkretny wniosek, ale i później realizuje go skutecznie, bo uczciwie powiem jako były wiceminister nauki, zdarzały się przypadki, kiedy uczelnie musiały zwracać środki, ponieważ nie zdążyły skutecznie ich wykorzystać.

Na stworzenie centrum symulacji medycznej w Akademii Pomorskiej udało pozyskać się 2,5 miliona złotych. Być może to kolejny krok w stronę uruchomienia medycyny, o której w środowisku uczelni mówi się coraz głośniej. (opr. jwb)