Po raz pierwszy od wielu lat to nie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ze Słupska będzie strzegło bezpieczeństwa na plażach w Ustce. W tym roku przetarg wygrało konsorcjum firm poznańsko-szczecińskich.
Pomimo epidemii koronawirusa i niepewności dotyczącej zbliżających się miesięcy, Ustka przygotowuje się do nadchodzącego sezonu. Rozstrzygnięto już przetarg na strzeżenie kąpielisk, w którym zaskakująco nie wygrało jak w poprzednich latach słupskie WOPR.
– W tym roku zgodnie z ustawa o zamówieniach publicznych ogłosiliśmy przetarg na strzeżenie kąpielisk wodnych – informuje Radosław Szreder, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ustce. – Mieliśmy dwóch oferentów. Okazało się, że w tym roku przetarg wygrało konsorcjum firm poznańsko-szczecińskich. Drugim oferentem był słupski WOPR, ale oferta konsorcjum była najbardziej konkurencyjna.
Oferta firm poznańsko-szczecińskich okazała się tańsza, ale zaproponowano w niej także bogatsze wyposażenie ratownicze, w tym trzy skutery wodne i motorówkę. Ponadto plaż będzie strzec ponad 20 ratowników.
– Tak jak w latach ubiegłych będzie strzeżona plaża wschodnia, a także zachodnia mówi Radosław Szreder. – Od 15 czerwca zaczynamy strzec stumetrowy odcinek plaży wschodniej, a potem przejdziemy do strzeżenia całego kąpieliska, czyli dwóch kąpielisk po stronie zachodniej i całości po stronie wschodniej.
Plażowicze będą musieli przestrzegać zaleceń, które znajdą się w regulaminach wywieszonych przed wejściami na kąpieliska. Na jednego plażowicza przypadać będą 4 metry kwadratowe. Ponadto w przebieralniach i przed wejściami na plażę znajdą się dozowniki do odkażania rąk. (opr. rkh)
