Słupski szpital prowadzi badania przesiewowe pod kątem koronawirusa. Akcją objęci są pracownicy służby zdrowia oraz placówek opieki społecznej z terenu powiatu słupskiego. Jak do tej pory wszystkie przeprowadzone testy są negatywne.
Badania prowadzone są na zlecenie urzędu marszałkowskiego w całym województwie. W Słupsku i powiecie przebadanych zostanie tysiąc osób. Badania przesiewowe wykonywano m.in. w siedzibie Fundacji Przystań. Testom są poddawani przede wszystkim pracownicy służby zdrowia i opieki społecznej.
– Przeznaczone są dla pracowników służby zdrowia z izb przyjęć i SOR-ów, ale także dla pracowników placówek pomocy społecznej i na to kładziemy duży nacisk – informuje Marcin Prusak, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. – Jesteśmy teraz w Przystani, aby przebadać pracowników i podopiecznych placówek, które w dużym stopniu są narażone na zarażenie koronawirusem. Wielokrotnie słyszeliśmy, że pracownicy DPS-ów często chorowali, a potem ta choroba przenosiła się na podopiecznych i robił się duży problem. Dlatego trwają badania tak zwane kasetkowe. Mówiąc obrazowo, wyglądają one bardzo podobnie do testu ciążowego. Nawet to urządzenie jest bardzo podobne. To jest taki malutki przedmiocik, do którego pobiera się kroplę krwi i po pięciu minutach to urządzenie pokazuje czy są przeciwciała. Jeżeli są, to oznacza, że ktoś albo choruje, albo wcześniej przebył koronowirusa. W takiej sytuacji pobierany jest wymaz. Trafia on do naszego laboratorium i tam przeprowadzane jest całkowite badanie. Najważniejsze, że po przeprowadzeniu kilkuset testów we wskazanych nam grupach żaden nie był pozytywny. I oby tak trzymać.
Na przebadanie tysiąca osób słupski szpital ma 21 dni. Okazuje się, że zainteresowanie akcją jest tak duże, że placówka musiała utworzyć listę rezerwową.
– Wczoraj byli badani pracownicy słupskiego MOPR-u, pracownicy kolejnych placówek na przykład w Rowach, a duża taka akcja prowadzona będzie w dniach 21 – 24 sierpnia. Wówczas w Kępicach zbadanych zostanie około 300 osób ze wszystkich placówek społecznych – zapowiada Marcin Prusak.
Badania finansuje Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego w Gdańsku. (opr. rkh)