Na ulicy Sportowej w Słupsku zamontowano nowe lampy. Tym samym droga do schroniska dla zwierząt w końcu jest oświetlona i bezpieczniejsza dla pieszych. Trwa także usuwanie usterek w budynku schroniska, więc być może jeszcze przed zimą poprawią się także warunki w boksach dla psów.
Montaż lamp na ulicy Sportowej został sfinansowany z Budżetu Obywatelskiego. Pomysłodawcami tego zadania byli radni Anna Rożek i Paweł Szewczyk. Kiedy we wrześniu prac na drodze prowadzącej do schroniska jeszcze nie było, radni obawiali się, że inwestycja nie zostanie wykonana na czas. Dziś czują dużą radość ze zrealizowania tego zadania.
– Oświetlenie tej drogi otworzyło drogę do schroniska szczególnie w porach jesiennych i zimowych jest ono bardzie dostępne dla mieszkańców – mówi Anna Rożek, radna miejska. – Może to pozytywnie wpływać też na zwierzęta, bo może ktoś odwiedzi schronisko, zaadoptuje jakiegoś psa lub kota… Wielka radość.
Niestety oświetlenie drogi nie rozwiązuje wszystkich problemów związanych ze schroniskiem dla zwierząt. Półtora tygodnia temu radna zapytała prezydent Słupska o to, na jakim etapie jest naprawa wykazanych w obiekcie usterek. Dziś władze miasta zapewniają, że niezbędne naprawy zostały wykonane, a do rozwiązania pozostaje tylko problem posadzek.
– W trakcie oględzin zdiagnozowano kilka usterek – informuje Monika Rapacewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Słupsku. – Część z nich została już usunięta, naprawiona i te apele ze strony pań radnych zostały zrealizowane. Pozostał problem posadzki, nawierzchni żywicznej. Pierwotnie chcieliśmy aby wykonawca naprawił ją tą sama metodą, ale o wyższej jakości. Z uwagi na to, że nie udało się znaleźć rozwiązania, które dawałoby gwarancję spełnienia wymagań podjęto decyzję, że wykonawca w ramach umowy gwarancyjnej wykona powierzchnię betonową w taki sposób, żeby nie było chociaż tych problemów i usterek, o których mówiły panie radne. Testowo nawierzchnia betonowa zostanie wykonana najpierw w dwóch boksach. Jeżeli się sprawdzi, to wszędzie tam, gdzie występuje nawierzchnia żywiczna zostanie zamieniona na betonową. Mówimy tu o budynkach, w których znajdują się zwierzęta, o tych lokalizacjach inwentarskich, czyli budynki C, D,E oraz część budynków A i B.
Radna Anna Rożek ma obawy, czy po wykonaniu bieżących napraw nie pojawią się kolejne awarie. Martwi ją także stan wybiegu dla psów.
– Nadal nie poradzono sobie, co mnie bardzo boli i co było argumentem za powstaniem tego schroniska, żeby psy miały duży wybieg – dodaje radna Anna Rożek. – Co z tego, że psy mają bardzo duży wybieg, bo jak popada deszcz czy śnieg to on staje się bajorkiem. O takiej katastrofie budowlanej jeżeli chodzi o Słupsk to jako radna jeszcze nie słyszałam.
Władze miasta zapewniają, że wszelkie nowe usterki zgłaszane przez użytkownika są niezwłocznie przekazywane wykonawcy, który na bieżąco je usuwa. (opr. rkh)
