Park Krajobrazowy „Dolina Słupi” postanowił wesprzeć Fundację „Dziki Azyl”. Przed siedzibą pojawił się kosz w kształcie liścia, do którego można wrzucać nakrętki. Dochód z ich sprzedaży trafi do organizacji zajmującej się ratowaniem dzikich zwierząt.
Organizując zbiórkę nakrętek, Park Krajobrazowy „Dolina Słupi” postanowił wesprzeć inną organizację zajmującą się ochroną przyrody. Los wskazał Fundację „Dziki Azyl” z Kobylnicy, która jako jedyna w regionie zajmuje się leczeniem i rehabilitacją dzikich zwierząt.
– Wpadliśmy na pomysł, choć nie jest on całkowicie nowatorski – bo wszyscy znamy pojemniki w kształcie serca, do których wrzucają państwo nakrętki i zbierają je na jakieś szczytne cele – żeby zrobić coś podobnego. Nasza szefowa pewnego razu zaproponowała, żeby postawić kosz na nakrętki w kształcie liścia – miała najpierw na myśli czterolistną koniczynę. Stwierdziliśmy, że rzeczywiście będzie dobry pomysł, żeby przed naszą siedzibą pojawił się kosz z przyrodniczym akcentem. Pomyśleliśmy, że skoro idziemy w tę stronę, to i możemy wspomóc instytucję, która zajmuje się ochroną przyrody czy ochroną zwierząt – mówi Anna Kasprzak z Parku Krajobrazowego „Dolina Słupi”.
Akcja łączy dwa cele w jednym – oprócz wsparcia finansowego pomyślano o edukacji ekologicznej, czyli promocji recyklingu. Choć ze względu na pandemię budynek z salami dydaktycznymi przy ulicy Poniatowskiego jest zamknięty dla odwiedzających, to do pojemnika ciągle trafiają nowe nakrętki. Jak przyznają adresaci akcji, każda pomoc jest dla nich ważna.
– Nasza organizacja utrzymuje się głównie dzięki darowiznom i datkom, a więc każda taka inicjatywa jest naprawdę mile widziana – mówi Edyta Pudzianowska z Fundacji „Dziki Azyl”.
Obecnie pod opieką fundacji znajduje się ponad 100 zwierząt. Organizację można też wspierać, przekazując dary rzeczowe. Listę potrzebnych rzeczy można znaleźć na facebookowym profilu fundacji. (opr. jwb)