Słupska policja ostrzega przed oszustami okradającymi seniorów. Ofiarą złodziei padł 89-latek, który do mieszkania wpuścił osoby chcące naprawić grzejniki. Starszy mężczyzna w ten sposób stracił kilka tysięcy złotych.
Oszuści cały czas modyfikują swoje metody działania, dlatego nigdy nie można tracić czujności. Mundurowi konsekwentnie ostrzegają przed złodziejami, którzy podając się za urzędników, policjantów czy rodzinę próbują wyłudzić od seniorów pieniądze. Niestety pomimo apeli nadal dochodzi do sytuacji, w których seniorzy tracą swoje oszczędności.
– Tak było wczoraj. Około godziny 15.30 do 89-latka przez domofon zadzwoniła kobieta. Mężczyzna nie zrozumiał komunikatu, jednak mimo to wpuścił ją do klatki. Po chwili do drzwi mieszkania zapukali już kobieta i mężczyzna. Osoby te powiedziały, że przyszły sprawdzić grzejniki i przepływ wody w rurach. Wpuszczeni do mieszkania – jak się okazało – przestępcy poprosili seniora o odkręcenie wody w łazience i ten moment odwrócenia jego uwagi wykorzystali na kradzież pieniędzy z pokojowej szafki – mówi sierż. sztab. Monika Sadurska z KMP w Słupsku. – Te kilka chwil wystarczyło, aby mężczyzna stracił kilka tysięcy złotych.
Funkcjonariusze przypominają, aby zawsze sprawdzać, czy osoba, która chce wejść do mieszkania, rzeczywiście jest zatrudniona we wskazywanej instytucji.
– W razie jakichkolwiek wątpliwości co do tego, czy mamy do czynienia z prawdziwym urzędnikiem, nie należy działać w pośpiechu i nie należy wpuszczać takiej osoby do mieszkania. Trzeba sprawdzić legitymację czy identyfikator, upewnić się, czy pracownik jest w konkretnym miejscu w celu, o jakim nas informuje – mówi oficer prasowy słupskiej policji.
O każdej próbie popełnienia oszustwa należy pilnie powiadomić policję korzystając z numeru alarmowego 112. (opr. jwb)
