Słupscy policjanci codziennie kontrolują poczynania motocyklistów na drogach. Poza dbaniem o bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego, policjanci prywatnie również są entuzjastami jazdy motocyklowej.
Dbanie o bezpieczeństwo na drogach to codzienność dla policjantów ze Słupska. Tym razem na celowniku wzmożonych kontroli znaleźli się motocykliści.
– Właściciele motocykli niekiedy w sposób rażący naruszają przepisy ruchu drogowego i są sprawcami wypadków czy innych zdarzeń drogowych. W ostatnim czasie policjanci słupskiej drogówki ujawnili ponad 70 wykroczeń popełnionych przez motocyklistów. Wobec 16 z nich sporządzono wnioski o ukaranie do sądu, a w 40 przypadkach mandaty karne. Biorąc jednak pod lupę wydarzenia z minionego roku, okazuje się, że doszło do 7 wypadków drogowych, w których 4 osoby zostały ranne, a 3 osoby poniosły śmierć.
Na patrole wyruszają policjanci na motocyklach, którzy prywatnie również są fanami dwóch kółek.
– W skład motocyklowy słupskiej drogówki wchodzą policjanci, którzy nie bez powodu – myślę – zdecydowali się na mundur z kaskiem. Z reguły są to funkcjonariusze, którzy na co dzień są miłośnikami dwóch kółek, a służbę z wykorzystaniem motocykla pełnią w trosce o bezpieczeństwo innych pasjonatów, i rzeczywiście za przewinienia surowo karzą – mówi oficer prasowy KMP w Słupsku. – Myślę, że te kontrole nie są źle kojarzone, ponieważ spotkanie ludzi z podobnymi zainteresowaniami zawsze stwarza możliwość do rozmów, do wymiany doświadczeń i poglądów. Na pewno trzeba przyznać naszym policjantom, że przed każdym wyjazdem bardzo dokładnie przygotowują swój pojazd i mundur, można powiedzieć, że każdy element dopinają na ostatni guzik. A wszystko po to, aby po służbie wrócić do komendy, zdjąć mundur, odstawić pojazd i wrócić do rodziny. Takich szczęśliwych powrotów życzymy wszystkim miłośnikom jednośladów. Nasze kontrole będą się odbywały w dalszym ciągu, aby na drodze było bezpiecznie, aby każdy syn, mąż, tata wrócił do domu.
Sezon motocyklowy trwa. Szczególnie w pogodne dni również ulice miasta przyciągają fanów dwóch kółek. Podczas przejażdżki należy jednak pamiętać, że na łamiących przepisy czekają słupscy policjanci, którzy nie są pobłażliwi dla sprawców wykroczeń. (opr. jwb)