K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Skatepark się powiększy

0

Blisko 700 tysięcy złotych będzie kosztować powiększenie skateparku znajdującego się przy ulicy Małcużyńskiego. Inwestycja zostanie zrealizowana w ramach Słupskiego Budżetu Obywatelskiego. W ubiegłym roku przeprowadzono modernizację tego miejsca, tak aby fani wyczynowej jazdy mieli miejsce dostosowane do swoich potrzeb. 

W ubiegłym roku w słupskim skateparku pojawił się bowl, czyli wybetonowana dziura, do której można wskakiwać i z której można wyskakiwać. Dzięki temu miłośnicy wyczynowej jazdy mogą doskonalić swoje umiejętności. Zapotrzebowanie na taką przeszkodę było duże, ponieważ do tej pory, aby potrenować, trzeba było udać się do Trójmiasta lub Chojnic. W tym roku skatepark będzie w dalszym ciągu przebudowywany. Szacowany koszt inwestycji wynosi około 700 tysięcy złotych.

Jeszcze w kwietniu ogłosimy przetarg na wykonanie i przebudowę tej części – informuje Agnieszka Klimczak, dyrektor Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – Istniejące elementy zostaną zdemontowane, a cały skatepark zostanie wykonany w takiej samej technologii jak bowl, czyli wszystkie elementy będą monolityczne, wylewane, a nie ustawione na nawierzchni. Sama nawierzchnia zostanie wyrównana. Myślę, że za kilka miesięcy zyskamy obiekt z prawdziwego zdarzenia, który będzie dużym skateparkiem, nowoczesnym i zadowalającym tych użytkowników, którzy są naprawdę wybredni.

Użytkownicy dostrzegają jednak pewne mankamenty. Z racji tego, że nieckę budował niedoświadczony wykonawca, konieczne będą poprawki. Młodzi sportowcy mają nadzieję, że tym razem kolejny przetarg wygra firma, która realizowała już podobne obiekty.

Wykonawca w ramach prac ma nałożyć warstwę lakieru epoksydowego – mówi Agnieszka Klimczak. – To na pewno spowoduje, że nie będzie kruszało, ale to dopiero można zrobić w czerwcu i celowo teraz dopuszczamy obiekt do użytkowania, żeby wykruszyło się to, co ma się wykruszyć, ale obiekt jest zadowalający, jest w bardzo dobrym stanie i jest wykonany bardzo dobrze.

Obiekt cieszy się dużym zainteresowaniem słupszczan, a wiosenna pogoda sprzyja ćwiczeniu kolejnych tricków. Młodzi mieszkańcy miasta nie tylko doskonalą swoje umiejętności, ale również nagrywają filmiki na portale społecznościowe. W takie dni jak dziś w skateparku bywa tłoczno.

Jeździ się bardzo fajnie, ale niekiedy minusem jest to, że się ludzie wpychają bardzo chamsko – mówi Michał. – Podejrzewam, że to nie tylko mnie denerwuje, bo na przykład chcemy zrobić jakiś trick, żeby wrzucić potem na Instagram, to niekiedy ludzie się wcinają bardzo i nie zawsze można przejechać. Wcinają się też w nagrywki, przejeżdżają przed kamerą. Najbardziej podobał mi się skatepark w Warszawie. Tutaj najbardziej brakuje flyboksa, bo na nim można bardzo dużo fajnych tricków zrobić.

Fajnie, że tu jest gładka nawierzchnia, chociaż powinien być ostrzejszy kąt i żeby bowl był troszkę głębszy – opiniują Piotr i Eryk jeżdżący na hulajnogach. – No i żeby był większy odjazd, bo tam wpada się w trawę.

Obaj chłopcy radzą początkującym, żeby się nie zniechęcali, jeżeli jakiś trick nie wychodzi. Im się zdarzały bolesne kontuzje, ale jeżdżą dalej. Słupski skatepark jest rozbudowywany w ramach budżetu obywatelskiego. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.