Dużym zainteresowaniem cieszyły się konsultacje w sprawie ronda Praw Kobiet. Taką nazwę zaproponowano skrzyżowaniu u zbiegu ulic Małcużyńskiego i Piłsudskiego. Pomysł ten poparło 251 słupszczan. Po raz pierwszy mieszkańcy miasta tak licznie wypowiadali się w konsultacjach społecznych.
W kwietniu magistrat ogłosił konsultacje społeczne w sprawie nadania nazwy skrzyżowaniu ulic Małcużyńskiego i Piłsudskiego. Pod głosowanie poddano nazwę rondo Praw Kobiet. Zainteresowanie konsultacjami przerosło oczekiwania urzędników. Ponad 250 słupszczan poparło nadanie tej nazwy skrzyżowaniu. Jednak ostateczną decyzję podejmą radni.
‒ Wśród argumentów, jakie podawali mieszkańcy, zgadzając się na taką nazwę, pojawiały się takie, że bardzo chętnie w przestrzeni publicznej będą chcieli widzieć uhonorowanie kobiet jako ważnej części społeczeństwa – mówi Monika Rapacewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Słupsku. ‒ W wypadku osób, które nie zgadzały się z tą propozycją, nie zawsze chodziło o to, że nie podobała im się nazwa, tylko że powinna ona brzmieć np. rondo Stulecia Praw Kobiet. Tak więc czasami była to tylko kwestia formalnej nazwy.
W konsultacjach wzięło udział ponad 320 osób. To zdecydowanie więcej niż do tej pory.
‒ Do tej pory największym zainteresowaniem mieszkańców cieszyły się te konsultacje, które dotyczyły – możemy to tak nazwać – sztandarowych inwestycji jak np. Stary Rynek czy węzeł transportowy. Tam też mieliśmy liczby osób w okolicach stu i więcej. Średnio w naszych codziennych konsultacjach bierze udział około 20 osób, czasami 40, a czasami tylko 5 – mówi Monika Rapacewicz.
Być może sukces konsultacji w sprawie ronda zachęci mieszkańców do aktywnego uczestnictwa w życiu miasta i wypowiadania się w różnego rodzaju kwestiach. Duże zainteresowanie pozornie błahą sprawą może przełoży się na opiniowanie kolejnych przygotowywanych decyzji. Aktualnie konsultacjom społecznym poddano m.in. zmianę regulaminu Słupskiego Budżetu Obywatelskiego. (opr. jwb)