W Ustce oddano do użytku prawie 60-metrową kładkę pieszo-rowerową nad rzeką Słupią. Przeprawa łącząca wschodnią i zachodnią część miasta znajduje się pomiędzy stanicą kajakową i ulicą Ogrodową. Wartość inwestycji wyniosła około 6 milionów złotych.
Malowniczo położona kładka o stalowej konstrukcji ma istotnie poprawić komunikację pieszo-rowerową w tym rejonie Ustki i stać się uczęszczaną trasą dla rowerzystów i turystów spędzających czas nad morzem. Przeprawa połączy zachodnią i wschodnią część miasta. Problemem jest jeszcze brak utwardzonych dróg dojazdowych, ale i one już niedługo doczekają się nowej nawierzchni.
– Kładka nad rzeką Słupią to z pewnością jedna z najciekawszych inwestycji, którą w tej chwili oddajemy do użytku. Zbudowana została w ramach trasy rowerowej R-10. To projekt ponadregionalny, który realizujemy wspólnie z miastem Słupsk. Zgodnie z harmonogramem w tym roku w styczniu rozpoczęła się jej budowa. Kładka znajduje się na wysokości stanicy kajakowej i z drugiej strony ulicy Ogrodowej, jest pieszo-rowerowa o szerokości około 5,5 metra – mówi Eliza Mordal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ustka. – Ważna informacja jest taka, że dojazdy do kładki będziemy wykonywać w pierwszej połowie przyszłego roku, a dalszą część trasy rowerowej R-10 wzdłuż ulicy Sportowej w drugiej połowie przyszłego roku. Kładka wzbudziła bardzo duże zainteresowanie, bo znajduje się w ładnym, malowniczym miejscu, a jednocześnie blisko miasta. Liczymy oczywiście na to, że i turyści będą chcieli to miejsce odwiedzać i z niego korzystać. Jest ono ułatwieniem komunikacyjnym, bo jak wiadomo, miasto Ustka podzielone jest przez rzekę, a ta przeprawa to trzecia możliwość przekraczania jej oprócz kładki w porcie i mostu dworcowego, który jest jedynym miejscem z ruchem samochodowym.
Kładka powstała w ramach międzynarodowego szlaku R-10. Celem inwestycji jest poprawa atrakcyjności turystycznej miejsc o szczególnych walorach przyrodniczych związanych z turystyką rowerową na terenie Słupska i Ustki. Całkowity koszt budowy kładki wyniósł około 6 milionów złotych, z czego prawie połowa pochodzi z dofinansowania unijnego. (opr. jwb)