Słupscy radni miejscy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali dzisiaj kolejną konferencję prasową poświęconą sytuacji w Miejskim Zakładzie Komunikacji Sp. z o.o. w Słupsku. Tym razem poddali ocenie ostatnie decyzje prezydent miasta Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej, działającej w imieniu zgromadzenia wspólników.
– Podczas ostatniej konferencji prasowej prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka przedstawiła nową prezes spółki MZK i jednocześnie podała powody odwołania poprzedniej prezes, pani Anny Szurek – przypomniał radny Jacek Szaran. – Jednym z tych powodów była utrata zaufania, natomiast do dwóch innych powodów odniosła się ostatnio w swoim oświadczeniu pani prezes Anna Szurek, która stanowczo odrzuciła te dwa zarzuty. Dodała wprost, że jeżeli pani prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka nie przeprosi jej w najbliższym czasie, sprawę skieruje do sądu powszechnego, aby tam dochodzić swoich dóbr osobistych.
Radny Szaran podkreślił, że jego klub oczekuje od prezydenta miasta szczegółowej informacji dotyczącej powodów odwołania prezes Anny Szurek, jakich ewentualnych naruszeń się dopuściła, a także jak wygląda sytuacja w spółce MZK, której właścicielem jest miasto. Radny przytoczył także pytania do prezydent miasta i odpowiedzi, jakie otrzymał. Pytania dotyczyły między innymi zasadności obu toczących się audytów w spółce, ich kosztów, podstaw prawnych ich zarządzenia. Uzyskane odpowiedzi nie usatysfakcjonowały radnych, więc zwrócili się do przewodniczącej Rady Miejskiej w Słupsku o wprowadzenie do porządku obrad najbliższej sesji (23 sierpnia) punktu dotyczącego sytuacji w spółce MZK.
– Informacje dotyczące spółki przekazywane radnym przez panią prezydent są dla nas mało transparentne – podkreśla radny Adam Treder. – Za każdym razem czujemy się oszukiwani przekazem informacji. Tak było chociażby z obniżeniem wartości akcji spółki, bo 29 czerwca walne zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę o umorzeniu udziałów, a tu nagle w przeddzień wspólnego posiedzenia komisji finansów i komisji gospodarki komunalnej dowiedzieliśmy się, że nastąpiło obniżenie kapitału spółki poprzez obniżenie wartości udziałów. Dla nas jest to działanie nieczytelne, chaotyczne.
Radni PiS zaznaczają, że zmiana na stanowisku prezesa spółki to za mało. Winy za obecną sytuację upatrują także w radzie nadzorczej, w związku z czym powinna ona zostać również zmieniona. Dodatkowo liczą na to, że jeżeli prezydent Krystyna Danilecka-Wojewódzka nie przeprosi prezes Anny Szurek i sprawa trafi do sądu, to prezydent wcześniej zadeklaruje publicznie, że z własnych środków pokryje koszty sądowe. (rkh)
Fot. Ryszard Hetnarowicz