Konsultacje społeczne w sprawie zmiany granic administracyjnych gminy Słupsk prowadzone były przez samorząd wiejski od 28 sierpnia do 31 października 2023 roku. W ubiegłym tygodniu opublikowany został raport z zakończonego procesu dialogu obywatelskiego.
.
Zmiany granic administracyjnych zazwyczaj wiążą się z ryzykiem niezadowolenia społecznego. Jeśli nowy podział nie został wypracowany przez samorządy i nie dokonał się za zgodą obu stron, protestują ci, którzy utracili tereny, cieszą ich nowi posiadacze. Temat granic administracyjnych pomiędzy gminą Słupsk a miastem Słupsk wciąż jest aktualny w relacji obu samorządów. Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2023 roku gmina wiejska na rzecz miasta utraciła m.in. część terenów sołectwa Bierkowo oraz podstrefę ekonomiczną Płaszewko, które teraz chce odzyskać. Władze gminy podkreślają, że Płaszewko to teren, który miał stanowić jej bazą podatkową, dlatego utrata strefy ma poważny skutek finansowy dla samorządu.
.
Konsultacje społeczne z mieszkańcami gminy Słupsk zostały przeprowadzone z wykorzystaniem ankiety zawierającej pytanie: „Czy jest Pan/Pani za odzyskaniem przez Gminę Słupsk utraconych (przejętych przez Miasto Słupsk) terenów inwestycyjnych w Płaszewku oraz terenów w Bierkowie – cmentarz historyczny, a tym samym za zmianą granic administracyjnych Gminy Słupsk?”. Wyrażenie opinii polegało na zaznaczeniu odpowiedniej rubryki: „jestem za”, „jestem przeciw” lub „nie mam zdania”.
.
Frekwencja była dość wysoka, bo na 18.081 uprawnionych w konsultacjach uczestniczyło 8.820 osób. Oznacza to 49-procentowy udział mieszkańców w procesie dialogu obywatelskiego. Głosów „za” było 8.705, „przeciw” – 52, swojego zdania nie wyraziło 59 osób, a 4 głosy były nieważne. Wśród wszystkich głosów ważnych aż 98,74 procent było „za”, 0,59 procent stanowiło głosy „przeciw”, natomiast „nie mam zdania” odpowiedziało 0,67 procent uczestniczących w konsultacjach.
.
– Cieszymy się, że udało się uzyskać prawie 50 procent tej frekwencji, przy czym 98,7 procent wszystkich głosów jest za decyzją rady gminy, żeby wystąpić z wnioskiem o zmianę granic w zakresie pewnej korekty decyzji, która nastąpiła i w styczniu 2023 roku weszła w życie. Dotyczy ona głównie Płaszewka, terenu inwestycyjnego, który otrzymaliśmy za lokalizację tarczy antyrakietowej w Redzikowie i za ograniczenia, które wiążą się z tym dla biznesu i możliwości lokowania inwestycji – mówi Adam Sędziński, sekretarz gminy Słupsk.
.
Widać dość silną konsolidację sił władz gminy i mieszkańców w sprawie przeprowadzenia ponownej procedury dotyczącej zmiany granic pomiędzy oboma samorządami. Dodatkowo głos gminy Słupsk ma swoją wagę w ogólnopolskiej organizacji samorządów wiejskich, które dostrzegają, że poszkodowane terytorialnie gminy, niegodzące się na nowy podział, nie mają statusu strony postępowania, brakuje też przepisów, które pozwalałyby na odwołanie się od opinii i decyzji podejmowanych na szczeblu centralnym. Wynik konsultacji społecznych czy referendum także nie skutkuje prawnymi konsekwencjami.
.
– Związek Gmin Wiejskich, Związek Powiatów RP i Związek Miast Polskich, te trzy najważniejsze korporacje zrzeszające samorządy gminne, powiatowe i miejskie, dogadały się tak naprawdę w zakresie kompromisu, w zakresie zmian, które powinny zostać wprowadzone, aby „ucywilizować” cały proces związany z przesunięciem granic. Przepisy uchwalone zostały w roku 1990. Dotyczyły one takich korekt, które mogły się pojawić w związku z tworzeniem samorządu w ogóle, bo jakieś decyzje mogły być nietrafione. Ale po 30 latach funkcjonowania samorządu terytorialnego, ustabilizowania się stosunków terytorialnych, mieszkańców gmin w kontekście budowania własnej tożsamości, stosowanie tych przepisów jest jakby nie do końca uzasadnione, jeżeli chodzi o wielką uznaniowość po stronie podejmowania decyzji przez premiera – mówi Adam Sędziński, sekretarz gminy Słupsk. – My, stosując dzisiaj tę drogę zmiany granic, jesteśmy w trudnym położeniu. Z jednej strony kwestionujemy te przepisy, uważamy je za niesprawiedliwe i wymagające zmian, co dostrzegają też korporacje samorządowe i jest nawet na to projekt ustawy zmieniającej ustawę o samorządzie gminnym, artykuł 4. Naszym zdaniem te przepisy są nawet niekonstytucyjne – wniosek do Trybunału Konstytucyjnego też skierowaliśmy w związku z ostatnią decyzją premiera i czekamy na rozstrzygnięcie. Natomiast z drugiej strony nie mamy innego wyjścia, aby odwrócić skutki tej decyzji. Jedyna droga, jaka nam pozostała, to ta, która dzisiaj w prawie funkcjonuje. Gdyby dawało nam ono jakąkolwiek inną możliwość, na pewno z tej drogi byśmy nie skorzystali, bo uważamy ją za złe rozwiązanie. Te przepisy odstają od dzisiejszych realiów. Przepisy to przepisy, ale są też przecież ludzie, którzy je potem stosują, interpretują, oceniają, którzy przyznają rację w danym stanie faktycznym, w związku z czym to jest element stosowania prawa. Wiadomo, można to prawo stosować w odpowiednim duchu, z odpowiednią wykładnią tych przepisów, z odpowiednią interpretacją. Niestety teraz nie mamy innej możliwości działania. W międzyczasie czekamy na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego, ale sprawa jest dopiero zarejestrowana, ma nadany numer. Natomiast te wszystkie nasze postulaty są nadal w grze. Myślę, że w Sejmie trzeba byłoby wspomniany projekt ustawy dotyczący zmiany ustawy o samorządzie gminnym jak najszybciej złożyć, a potem czekać już na rozstrzygnięcie.
.
Projekt zmiany ustawy o samorządzie gminnym zakłada m.in. stworzenie mechanizmu odwoławczego, czyli taką modyfikację zapisów, aby możliwa była weryfikacja przez sąd opinii ministra ds. administracji publicznej, która stanowi podstawę do wydania rozporządzenia przez Radę Ministrów w sprawie zmiany granic administracyjnych gmin.
.
Wynik konsultacji społecznych w gminie Słupsk pozwolił uzyskać władzom samorządu legitymację do dalszego procedowania sprawy. Samorząd jako strona inicjująca przygotowuje wniosek wraz ze wszystkimi wymaganymi załącznikami i przesyła go do wojewody w terminie do 30 marca 2024 roku. Po zaopiniowaniu go przez wojewodę dokument trafia do Rady Ministrów, a premier do lipca podejmuje decyzję co do sposobu jego załatwienia – uznania bądź nie. / Joanna Wojciechowicz-Bednarek