Podczas dzisiejszej konferencji słupskiego komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości zaprezentowane zostały kolejne punkty programu. Zarówno kandydaci na radnych, jak i kandydat na prezydenta miasta skupili się tym razem na problematyce sportowej.
– Sport dla radnych Prawa i Sprawiedliwości to bardzo istotny element systemu całego miasta – podkreśla Adam Treder, kandydat na prezydenta Słupska. – W mijającej kadencji rady już zadbaliśmy o to, żeby przy Prezydencie Miasta Słupska był pełnomocnik do spraw sportu. O to zabiegało środowisko sportowe. Teraz proponujemy, aby w ślad za trenującymi w słupskich klubach dziećmi i młodzieżą szły odpowiednie środki finansowe. Nazywamy to bonem sportowym o wartości 100 złotych na jednego młodego zawodnika. Chcemy w ten sposób zachęcić dzieci do aktywności sportowej i trochę odciągnąć od smartfonów, laptopów i tabletów. Stąd ten pomysł, by w ślad za każdym dzieckiem uczestniczącym w zajęciach treningowych klubu szła określona kwota z kasy miejskiej. Klub z tych pieniędzy będzie się rozliczał z miastem.
Adam Treder zwrócił też uwagę na konieczność utworzenia nowego systemu stypendialnego dla utalentowanych i wybitnych już sportowców, co jest kolejnym punktem programu wyborczego komitetu PiS. Chodzi o to, żeby sportowcy chcieli nadal trenować w mieście i reprezentować miejskie kluby, a nie zmieniać miejsce pobytu ze względu na lepsze warunki życia i uprawiania sportu. Dodatkowo trzeba zadbać także o infrastrukturę sportową.
– W minionej kadencji w stadion Gryf przy ulicy Zielonej zainwestowane zostało 11 milionów złotych – zaznacza Łukasz Jaworski, obecny radny i kandydat na radnego w kwietniowych wyborach. – Należy jednak inwestować także w inne obiekty. Konieczna jest inwestycja na stadionie 650-lecia, bo doszły mnie słuchy, że poprawy wymaga bieżnia. Należałoby pomóc bokserom, bo mają salę, ale dobrze byłoby ją ogrzać. Oczywiście zabiegać będziemy i o to, żeby wybudować nową halę widowiskowo-sportową, ale dopóki do tego nie dojdzie musimy dbać o naszą Gryfię, która też wymaga już określonych nakładów.
Adam Treder zapewnił, że jeżeli wola mieszkańców będzie taka, by on został prezydentem Słupska, środki na realizację tych idei znajdą się w budżecie miasta. W pierwszej kolejności znajdą się pieniądze na bon sportowy, czyli sportową aktywizację dzieci i młodzieży. Kandydat na prezydenta dodał, że w fazie początkowej to dofinansowanie zapewne dotyczyło będzie nie więcej niż 600-800 dzieci. (rkh)
Fot. Ryszard Hetnarowicz
DyskusjaJeden komentarz
No to ja już widzę Panie Treder jak te KLUBY się rozliczają, śmiech na sali.
Jeżeli pieniądze mają iść za dziećmi, to dajmy rodzicom bony do ręki i niech sami nimi opłacają uczestnictwo w zajęciach sportowych. Bo jak do tej pory, to rodzice finansują sportowy rozwój swoich dzieci, a kwoty stypendium są po prostu śmieszne i niczego tak naprawdę nie rekompensują i nie motywują……
Uświadamiam, że opłata za jedno uczestnictwo w zawodach sportowych, to średnio 100 zł, a wyjazdów w jednym miesiącu może być kilka….
Jeżeli Pan nie wie, to powiem Panu, że w Gdańsku uczniowie szkoły sportowej otrzymują wsparcie w kwocie 500 zł miesięcznie, a rodzice za bursę płacą symboliczną kwotę 100 zł za miesiąc i co się dziwić, że tam wyjeżdżają.
Co Pan tak nisko stawia poprzeczki przed sobą do zrealizowania, osobiście Pański program mnie jako słupszczankę obraża.
Dlaczego nie myśli Pan o utworzeniu podstawy rozwoju sportowego, zaczynając od tworzenia szkoły sportowej pod patronatem i przy wsparciu Polskich Związków Sportowych, które to właśnie w Gdańsku wspierają młodych sportowców?
Co Pan taki skąpy?
Może Radni ze swoich diet dołożą? Przecież oni nie kandydują do Rady dla pieniędzy więc niech podzielą się z dziećmi.