Ostatnia dekada sierpnia nierozerwalnie wiąże się z końcem wakacji i żegnaniem atmosfery letnich atrakcji. Tym samym nadchodzi czas rozstania na blisko rok z tak lubianymi przez słupszczan niedzielnymi koncertami z cyklu Garden Party u Karola. W najbliższą niedzielę ostatni raz w tym roku melomani spotkają się w parku im. Jerzego Waldorffa, a gośćmi plenerowej estrady będą Katarzyna Wołoszyn i Kamila Lewicka, którym akompaniować będą muzycy Słupskiej Sinfonietty.
Niedzielne koncerty przed pomnikiem Karola Szymanowskiego w Słupsku od początku cieszą się dużą popularnością nie tylko wśród słupszczan, ale również wśród goszczących na Pomorzu Środkowym mieszkańców innych regionów. Można śmiało stwierdzić, że stały się jeszcze jedną sezonową atrakcją turystyczną. Uznaniem publiczności cieszy się nie tylko program i dobór wykonawców tych wydarzeń, ale również atmosfera tego miejsca. Bliskość sali Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica i współpraca organizatorów Garden Party u Karola z tą instytucją stanowią niejako naturalne zaplecze koncertowe na wypadek kaprysów… natury. Wiadomo, że nie od dzisiaj pomysłodawczyni tego cyklu i szefowa programowa Joanna Kubacka oraz organizator, czyli Słupski Ośrodek Kultury, czynią starania o pozyskanie przenośnego zadaszenia plenerowej sceny, które chroniłoby wykonawców przed chociaż niewielkimi opadami deszczu. Może uda się je przygotować na przyszły sezon, czyli na jubileuszową dziesiątą edycję Garden Party u Karola?
Zanim zainaugurowany zostanie jubileusz pożegnać trzeba tegoroczny cykl. W niedzielę (25 sierpnia) o godzinie 12 na plenerowej estradzie zaśpiewają Katarzyna Wołoszyn i Kamila Lewicka, którym towarzyszyć będą muzycy Słupskiej Sinfonietty. W programie koncertu znalazły się utwory z repertuaru legendarnej Ewy Demarczyk, które zaaranżował Maciej Banachowski. Ten wybór nie jest przypadkowy. Pieśni śpiewane przez „Czarnego Anioła” są przykładami najwyższego kompozytorskiego i wykonawczego kunsztu, a jednocześnie bazują na tekstach poetyckich najwyższego lotu. Ich brzmienie i wymowa skłaniają do refleksji i przemyśleń, które niemal zawsze nawiedzają człowieka, gdy coś się kończy, coś zaczyna… A niedługo przecież koniec lat i najbardziej refleksyjna pora roku, jaką jest jesień. To wszystko w połączeniu z nietuzinkowymi głosami obu wokalistek gwarantuje wyjątkowość koncertu zamykającego tegoroczną edycję Garden Party u Karola. (rkh)