Uszkodzony i zdemontowany po wichurze w 2022 roku hełm wieży kościoła pw. św. Jacka wkrótce z powrotem trafi na swoje miejsce. Zrekonstruowany obiekt przywieziony został już do Słupska i złożony na posesji parafialnej. To kopuła zbudowana od nowa, odwzorowana na podstawie oryginału z wykorzystaniem nielicznych tylko drewnianych elementów pierwotnego obiektu i wzmocniona. Operacja posadowienia na szczyt kościoła całego przykrycia wieży planowana jest na przełomie sierpnia i września br.
.
Prace konserwatorsko-renowacyjne w kościele pw. św. Jacka w Słupsku były konieczne w związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce 1 lipca 2022 roku. Tego dnia potężna nawałnica przechodząca nad miastem zwaliła iglicę wieży, a ta, przełamując się, przebiła dach kościoła. Uszkodzone zostało wtedy także poszycie domu parafialnego. Powalona iglica wykonana była z drewna, a na zewnątrz pokrywała ją miedziana blacha. Reszta pokrycia wieży w postaci dolnego hełmu, latarni i hełmu nad latarnią także zostało także zdemontowane ze względu na zły stan techniczny.
.
Aktualnie dolny hełm wieży został już odtworzony i kilka dni temu przetransportowany na posesję parafii.
.
– Część konstrukcji dolnej drewnianej pochodzi ze starego hełmu wieży. Część tych elementów, które można było przenieść, niewiele, zostało przeniesionych do nowej kopuły, natomiast dla wzmocnienia i ustabilizowania konstrukcji, aby przetrwała dłużej niż ta dotychczasowa, wykonany został wewnątrz ruszt stalowy – mówi Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Gdańsku. – Część górna, szpic jest złamany i jako świadek historii znajduje się wewnątrz kościoła na poddaszu. Tam można go zobaczyć, jak spadł i wbił się do kościoła. Natomiast to, co pojawi się na samym szczycie, to jest już prawie w stu procentach rekonstrukcja, wykonana jednak w technologii, w jakiej wykonany był pierwowzór. Z kolei sama latarnia i mniejszy hełm są jeszcze w przedsiębiorstwie, które rekonstruowało te elementy. Zostaną one przywiezione później i na miejscu zmontowane w całość, która dopiero wtedy zostanie wyniesiona na wieżę.
.
Zakres inwestycji przewiduje także wykonanie zwieńczenia murów wieży stropem żelbetowym i ustawienie na nim nowej stalowej konstrukcji hełmu wraz ze stalowym masztem oraz obudowanie całości belkami drewnianymi i deskowaniem w istniejącym kształcie. Są też plany, aby oryginalną część zniszczonej przez wichurę wieży już po konserwacji, zaimpregnowaną wyeksponować w przestrzeni miasta.
.
– Pracujemy nad tym i prowadzimy rozmowy, czy mogłaby zostać umieszczona w okolicach Spichlerza Czerwonego. Akurat z tego miejsca, jak się stoi, widać właśnie wieżę kościoła św. Jacka i byłoby to bardzo wizualnie atrakcyjne i też dydaktyczne, bo patrząc na to, co jest na wieży, byśmy mogli zajrzeć do środka tego starego hełmu, ale i porównać skalę – nie zdajemy sobie sprawy zazwyczaj, jakie to są wielkości, kiedy patrzymy na coś w górze. A tutaj można byłoby dotknąć ręką to, co historyczne, a widzieć zrekonstruowane według wzoru – mówi Krystyna Mazurkiewicz-Palacz. – Pomysł ten bardzo mi się podoba, a zaproponowali go projektanci z Inwestprojektu, którzy i projektowali przebudowę Czerwonego Spichlerza, i wykonywali projekt odbudowy zwieńczenia wieży kościoła św. Jacka.
.
Operacja posadowienia hełmu wieży planowana jest na koniec sierpnia bądź początek września br. Pieniądze na prace konserwatorsko-renowacyjne w wysokości 1,5 miliona złotych miasto pozyskało z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Rekonstrukcję zniszczonego przykrycia wieży wykonuje Zakład Usług Inwestycyjnych – Janusz Kazimierski.
.
Warto przypomnieć, że w zniszczonej iglicy znaleziono w 2022 roku kapsułę czasu zawierającą pamiątki z przeszłości. Z miedzianej puszki wydobyto rękopisy z 1777 roku, sprawozdanie administracyjne ze stanu miasta z 1898 roku, gazety z 1898 roku oraz monety z XVII i XVIII wieku, wśród których dwie zawinięto w ręcznie pisane dokumenty. Obecnie artefakty prezentowane są w Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.
.
Joanna Wojciechowicz-Bednarek, fot. JWB