K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Fiasko petycji mieszkańców w sprawie imigrantów z paktu migracyjnego

0

Podczas ostatniej sesji Rada Miejska w Słupsku rozstrzygała o petycjach, które wpłynęły od mieszkańców miasta, dotyczących nielegalnej imigracji. W pierwszej zawarte zostało wezwanie skierowane do marszałka oraz samorządów miasta i województwa o natychmiastowe wstrzymanie wszelkich działań, które mogłyby przyczynić się do wzrostu liczby imigrantów w naszym regionie. Druga petycja, adresowana do rady i prezydent Słupska, wyrażała żądanie podjęcia inicjatywy uchwałodawczej w sprawie braku zgody na przyjmowanie imigrantów w ramach paktu migracyjnego. Autorzy informowali o zagrożeniu poczucia bezpieczeństwa w kontekście masowej, niekontrolowanej imigracji oraz pojawiających się już teraz problemów społecznych, zwłaszcza wzrostu przestępczości. W wypadku pierwszej petycji radni zdecydowali o przekazaniu jej Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji odpowiedzialnego za politykę migracyjną i azylową, drugą – podpisaną przez 650 osób – rozpatrzyli negatywnie, mimo że wcześniej komisja skarg, wniosków i petycji działająca przy radzie uznała ją za zasadną. Mieszkańcy zapowiadają dalsze działania w ramach dialogu obywatelskiego.
.
W dniu 13 czerwca br. do Rady Miejskiej w Słupsku wpłynęła petycja mieszkańców miasta i okolic z dnia 8 marca br. zawierająca żądanie podjęcia natychmiastowych działań mających na celu ochronę lokalnej społeczności i zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom, a także wstrzymania wszelkich działań, które mogłyby przyczynić się do wzrostu liczby imigrantów. Komisja skarg, wniosków i petycji rozpoznała treść tego pisma, rekomendując radzie uznanie się za organ niewłaściwy do rozpatrzenia i przekazanie petycji Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji. Przygotowany projekt uchwały, uwzględniający stanowisko komisji, w takim brzmieniu został przez radę przyjęty w dniu 25 czerwca.
.
Kolejna petycja, nad którą debatowali miejscy radni, wpłynęła 11 czerwca br. Podpisy pod nią złożyło 650 osób. Pismo zawierało sprzeciw wobec funkcjonowania Centrum Integracji Cudzoziemców, sprowadzania do miasta imigrantów relokowanych przymusowo w ramach paktu migracyjnego oraz żądanie podjęcia uchwały intencyjnej uznającej głos mieszkańców. Komisja skarg, wniosków i petycji zarekomendowała radzie pozytywne rozpatrzenie petycji i zobowiązała się przygotować treść stanowiska rady.
.
Przygotowany projekt uchwały, uwzględniający rekomendację komisji, znalazł się w porządku obrad rady miejskiej. Debacie towarzyszyły spore emocje, zwłaszcza że w sali sesyjnej obecna była grupa mieszkańców, którzy podpisali się pod petycją.
.
W głosowaniu projekt uchwały jednak nie przeszedł: 8 radnych było „za”, 14 „przeciw”, przy jednym nieobecnym. Dwoje radnych z komisji, którzy początkowo opowiedzieli się za zasadnością petycji, podczas sesji także zagłosowało inaczej. O negatywnym rozstrzygnięciu petycji zdecydować miały powody formalne – nieprzegłosowanie wcześniej przez komisję projektu stanowiska rady.
.
– Komisja skarg, wniosków i petycji ustaliła, że się spotka i wypracuje projekt stanowiska rady na dzisiejszą sesję. I co zrobiła? Nie wypracowała. Tego stanowiska nie było, bo nie zostało ono przegłosowane. I takie są fakty. Gdyby było przegłosowane, to na początku naszego posiedzenia byłby ten projekt wnoszony jako inicjatywa uchwałodawcza komisji – stwierdził radny Paweł Szewczyk, przewodniczący rady.
.
W dyskusji sesyjnej swoje stanowisko przedstawiła m.in. radna Marzena Gmińska, która zbierała podpisy pod petycją obywatelską i jest członkiem komisji skarg, wniosków i petycji.
.
– Komisja uznała petycję mieszkańców podpisaną 650 podpisami z peselami za zasadną i rekomendowała, aby wszcząć procedurę do ustanowienia uchwały intencyjnej, że rada miejska sprzeciwia się temu, aby na teren naszego miasta i okolic przyjmowani byli migranci z paktu migracyjnego. Tak brzmiało to stanowisko. (…) Dzisiaj my, radni, mogliśmy pokazać mieszkańcom, że jesteśmy za nimi, że przyjmiemy stanowisko właśnie takie, że nie chcemy tutaj imigrantów z paktu migracyjnego, że nie chcemy budowania ośrodków dla nielegalnych imigrantów, którzy są przerzucani każdego dnia przez granicę. Mogliśmy ludzi uspokoić, pokazać: dbamy o wasze bezpieczeństwo – mówiła radna. – Tak właśnie miało być: petycja pozytywnie, to złóżcie projekt uchwały; a może nie uchwały, bo opinia prawna jest taka, że nie możecie projektu uchwały, tylko możecie podjąć stanowisko, apel albo petycję. Dobrze, napisaliśmy to stanowisko. To po co była ta komisja zwoływana wczoraj pod nieobecność naszego kolegi Wojtka Lewenstama? Żeby to zatrzymać. I nic tego nie zmanipuluje.
.
Także radna Beata Kątnik odniosła się do sytuacji, w której komisja skarg, wniosków i petycji miała być zwołana w niepełnym składzie.
.
– Bardzo mi się nie podoba to, że została zwołana komisja skarg, wniosków i petycji i nie zostało to tak zrobione, żeby obecni byli wszyscy członkowie. I dzisiaj to, że nie mamy tego stanowiska, doprowadza do zamieszania. My radni powinniśmy szanować siebie i nie robić czegoś poza plecami drugiego – mówiła radna, podkreślając jednocześnie, że samo Centrum Integracji Cudzoziemców wymieniane w petycji, nie jest ośrodkiem służącym realizacji paktu migracyjnego, a jedynie instytucją, w której cudzoziemcy mają uzyskać pomoc w aklimatyzacji i pracy na rzecz naszego miasta i kraju.
.
Mieszkańcy zapowiadają dalsze działania w ramach dialogu obywatelskiego. Wiadomo też, że w ostatnią niedzielę lipca ma się odbyć kolejny marsz przeciw nielegalnej imigracji.
.
Joanna Wojciechowicz-Bednarek

Skomentuj