K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Nagroda od ministra

0

W Warszawie odbyła się uroczysta gala, podczas której minister sportu i turystyki nagrodził pierwszych trenerów tegorocznych medalistów igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy. Wśród nagrodzonych znalazł się szkoleniowiec z Lęborka Jarosław Pruski.

Program „Pierwszy Trener” powstał z inicjatywy ministra sportu i turystyki Witolda Bańki. Szkoleniowcom, którzy mieli pierwszy i znaczący wpływ na dalsze sportowe losy obecnych mistrzów, wręczana jest nagroda pieniężna. W grudniu w Warszawie odbyła się Wielka Gala, podczas której uhonorowano, m.in. Jarosława Pruskiego, trenera i wychowawcę tegorocznego mistrza świata w piłce siatkowej, pochodzącego z Garczegorza, Damiana Schulza.

To ogromne wyróżnienie, na które, tak jak kiedyś powiedziałem, każdy trener musi czekać całe życie – mówi Jarosław Pruski, trener. – Jest to ogromny prestiż i zaszczyt, ponieważ dopracowałem się, wychowałem mistrza świata, którym jest Damian Szulz. Gala odbyła się w warszawskim Sheratonie, gdzie spotkałem się z wieloma moimi kolegami z siatkówki młodzieżowej, którzy również mogli poszczycić się takim sukcesem.

Damian Schulz przez wiele lat był zawodnikiem drużyn – początkowo Pogoni Lębork, a potem SPS Lębork – prowadzonych przez trenera Jarosława Pruskiego. Z SPS Lębork Damian przeszedł do Jokera Piła, a następnie do Trefla Gdańsk. W 2018 roku wychowanek trenera Pruskiego sięgnął wraz z reprezentacją Polski po mistrzostwo świata w piłce siatkowej mężczyzn. W historii powiatu lęborskiego jest to pierwszy sportowiec senior, który osiągnął tak ogromny sukces.

W piątej klasie podstawówki pan Maciej Bieniasz, któremu jestem bardzo wdzięczny, jako nauczyciel wychowania fizycznego przywiózł dwóch swoich synów i Damiana – wspomina Jarosław Pruski. – Graliśmy wtedy w minisiatkówkę i pan Maciej zapytał, czy nie mógłby z synami i Damianem przyjeżdżać na treningi. I tak to się zaczęło. Na początku przyjeżdżali dwa razy w tygodniu do Siemirowic, później do Cewic. Damian trafił na bardzo mocny rocznik (1990), bo wtedy z Siemirowicami miałem i mistrzostwo województwa dwójek, trójek, więc byli to czołowi zawodnicy w województwie pomorskim. Myślę, że dzięki tym chłopakom Damian mógł w bardzo szybkim tempie się rozwijać. Był to też rocznik, który ja najdłużej w swojej karierze prowadziłem, bo od mini siatkówki aż do seniora, gdy, ąe przypomnę, graliśmy o II ligę i bardzo fajnie to wszystko wyglądało.

Nagroda ministra sportu to ogromne wyróżnienie i docenienie długoletniej pracy trenerskiej Jarosława Pruskiego. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.