Do Urzędu Miasta wpłynęło zapytanie w trybie informacji publicznej o możliwość zmniejszenia liczby godzin religii w słupskich szkołach. Większość dyrektorów nie widzi problemu w podjęciu takiej decyzji.
Mieszkaniec Słupska w nadesłanym do magistratu piśmie zapytał urzędników, czy prezydent miasta wzorem Warszawy zamierza wystąpić do kurii o zmniejszenie liczby godzin religii w szkołach. Miejski wydział edukacji, który bezpośrednio zajmował się petycją wysłał do dyrektorów prośbę o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
– Jest to bowiem kompetencja dyrektora, a nie prezydenta – tłumaczy Anna Sadlak, dyrektorka Wydziału Edukacji w Urzędzie Miejskim w Słupsku. – Większość dyrektorów uważa, że jest takie uzasadnienie, żeby wystąpić do kurii o zmniejszenie liczby zajęć religii. To nie jest nic szczególnego, bowiem w całej Polsce występują takie sytuacje i często kuria się przychyla. To nie jest kompetencja organu prowadzącego, czyli prezydenta. Jest to kompetencja dyrektora szkoły, który może wystąpić do kurii o zmniejszenie liczby godzin religii. I to wszystko.
Z osiemnastu zapytanych dyrektorów szkół, trzynastu odpowiedziało że nie widzi przeszkód, aby zamiast dwóch godzin religii tygodniowo odbywała się tylko jedna. Jednym z powodów takiej odpowiedzi mogą być problemy placówek oświatowych związane z przekształceniami i podwójnymi rocznikami. Przeładowane szkoły szukają więc wolnych godzin, gdzie mogą.
– Dyrektorzy, tak naprawdę, nie widzą problemu – zaznacza Anna Sadlak. – Chodzi o to, że nie w tym kierunku powinniśmy rozmawiać. Chodzi mianowicie o to, że istnieje prawnie taka możliwość. Ona istniała i istnieje, więc nie chciałabym rozmawiać w takiej sytuacji, która powstała nagle.
W słupskich szkołach pracuje obecnie 50 katechetów prowadzących lekcje religii. Dwadzieścia sześć osób to osoby świeckie, a pozostałe są duchownymi. (opr. rkh)