Dwie pracownice słupskiego szpitala są zakażone koronawirusem. W związku z zaistniałą sytuacją zamknięto oddziały położniczo-ginekologiczny i neonatologiczny.
Z powodu zakażenia dwóch pracownic oddziału położniczego-ginekologicznego czasowo zamknięto ten oddział, a także oddział neonatologiczny oraz poradnię patologii ciąży Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. Badaniom na obecność koronawirusa natychmiast poddano pozostałych pracowników oraz pacjentów.
– Zapadła decyzja, że zamykamy te oddziały na dobę, żeby przebadać wszystkie pacjentki, które tam się znajdują i personel – informuje Marcin Prusak, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. – Te badania i trwają i mam już wyniki badań przeprowadzonych w nocy. Okazuje się, że po przebadaniu kilkudziesięciu osób nowych przypadków koronawirusa nie wykryto. Zobaczymy, co będzie dalej i będziemy podejmowali dalsze decyzje.
Zamknięcie oddziałów oznacza utrudnienia dla kobiet w ciąży. Pacjentki, u których rozpocznie się akcja porodowa muszą udać się do sąsiednich szpitali.
– Na ten moment wszystkim pacjentkom, które chciałyby dotrzeć do tych oddziałów czy poradni patologii ciąży przekazujemy informacje, że te oddziały są na razie zamknięte i pacjentki muszą udawać się do innych szpitali. Jeżeli zapadnie decyzja o otwarciu tych oddziałów to oczywiście poinformujemy – powiedział Marcin Prusak.
Jak udało się nieoficjalnie ustalić, zakażone pracownice w ostatnich dniach nie przebywały na terenie szpitala. Mimo to przeprowadzone testy wykazały zakażenie koronawirusem u dwóch kolejnych pracowników oddziału położniczo-ginekologicznego. Póki co wspomniane oddziały pozostają zamknięte. (opr. rkh)