K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Zrób to sam?

0

Sytuacja właścicieli garaży przy modernizowanej ulicy Piłsudskiego wydaje się beznadziejna. W alejkach między boksami po deszczach stoją kałuże, a prace drogowe odcięły odpływ wody do studzienek ulicznych. Jedynym wyjściem jest wybudowanie kanalizacji deszczowej przez właścicieli nieruchomości.

O problemach właścicieli garaży przy ulicy Piłsudskiego informowaliśmy w połowie lipca. Wystarczą niewielkie nawet opady, by w alejkach pomiędzy rzędami boksów garażowych tworzyły się kałuże. Wodę z tego terenu właściciele odprowadzali wcześniej na ulicę, skąd trafiała do studzienek ściekowych. W trakcie przebudowy ulicy Piłsudskiego zainstalowane zostały wysokie krawężniki, które tę „samoróbkę” uniemożliwiły. Słupszczanie, do których należą garażowe nieruchomości jedyną radę widzieli w wybudowaniu na ich terenie studzienek kanalizacji deszczowej, które nadmiar wody by odbierały. Z tą ideą zgadza się także ZIM, ale widzi zasadniczy problem wykonawczy.

Obowiązek odprowadzenia wód deszczowych należy do właścicieli nieruchomości, czyli tych, którzy mają garaże – informuje Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. – To, że to było zrobione po partyzancku, że to szło na ulicę, szło w trawniki też nie było dobrym rozwiązaniem. Tam zawsze stały kałuże. Mamy zdjęcia z innych objazdów. Nie wiem, czy teraz wszyscy myśleli, że my wykonamy dla nich dodatkową kanalizację deszczową? Nie, bo to są duże koszty. Odpowiedzialność za odprowadzenie wód z ich dachów spoczywa na właścicielach garaży.

Istnieje jednak możliwość porozumienia się z miastem w tej kwestii, ale inicjatywa należy do wszystkich posiadających w tym miejscu garaże. Dyrektor ZIM-u zapewnia, że jeżeli właściciele tych nieruchomości będą zgodni i będą chcieli zrealizować wspólnie z miastem budowę systemu odprowadzającego deszczówkę, rada i sposób na to się znajdzie. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.