Funkcjonariusze słupskiej drogówki złapali kolejnego kierowcę, który usiadł ze kierownicę po spożyciu alkoholu. Interwencja podobna do wielu innych, ale sprawcę wyróżniła naklejka na szybie jego samochodu – „Stop pijanym kierowcom”.
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas kontroli przeprowadzonej w Ustce przez policjantów z drogówki. Podejrzenie funkcjonariuszy wzbudził niepewnie poruszający się po drodze samochód z naklejką „Stop pijanym kierowcom”. Kierujący nie zastosował się najwidoczniej do tego przesłania, bo wyraźnie był po spożyciu alkoholu.
– W trakcie kontroli mundurowi wyczuli od mężczyzny alkohol, a badanie alkomatem wykazało, że 62-latek ma go w swoim organizmie ponad 2 promile – informuje sierż. sztab. Monika Sadurska, oficer prasowy KMP w Słupsku. – Tu niewątpliwie mówimy o zagrożeniu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Nie doszłoby do tego zagrożenia, gdyby ktoś powiedział „stop”, a kierujący zastosował się do hasła, które – jak się okazuje – sam propagował podczas swojej jazdy, bowiem na szybie samochodu miał umieszczoną naklejkę: „Stop pijanym kierowcom”. Tego rodzaju sytuacja pokazuje, że pomimo zaangażowania, pomimo stałych, nieprzerwanych działań policjantów w zakresie usuwania nietrzeźwych kierujących problem alkoholu na drodze występuje nadal.
Policjanci przekonują, że zawsze należy reagować, jeśli pijana osoba chce usiąść za kierownicą. Często taka interwencja może komuś uratować zdrowie lub życie. Kilka dni temu nietrzeźwy kierowca spowodował wypadek na trasie do Ustki. We krwi miał ponad 2 promile alkoholu. (opr. jwb)