W 12 kolejce rozgrywek ligi wojewódzkiej młodzików U-13 koszykarze Energa Adkonis Konmet Słupsk przegrali na własnym parkiecie 81:110 z zespołem Młode Lwy SP-27 Gdańsk.
Podopieczni Roberta Kozłowicza, drużyna Energa Adkonis Konmet Słupsk, podbudowana dwoma zwycięstwami na wyjeździe w Wejherowie z UKS Basket Ósemka Wejherowo 79:19 i w Gdyni z Maximusem 61:45 zagrali kolejny mecz, ale już u siebie, z drużyną Młode Lwy SP 27 Gdańsk. Własny parkiet przemawiał na korzyść słupszczan, którzy w Gdańsku z tym zespołem przegrali różnicą dwóch punktów 70:72, ale pewne obawy miał słupski szkoleniowiec Robert Kozłowicz. Znalazły one potwierdzenie na parkiecie. Gdańszczanie od pierwszych minut spotkania pokazali doskonałą grę zespołową, przynoszącą im znaczącą przewagę punktową. Po dziesięciu minutach gry goście wygrywali różnicą 17 oczek 36:19. Druga kwarta niewiele zmieniła w grze słupskiego zespołu. Duża liczba prostych błędów przy słabej obronie i niecelnych rzutach zadecydowała, że Młode Lwy schodziły na przerwę z 17-punktową przewagą na drugą połowę 56:39. Patrząc na grę słupszczan trudno było wierzyć, że odrobią straty. Jak jednak zapowiadał trener Robert Kozłowicz, jego drużyna jest w stanie zrobić wszystko, aby było lepiej.
– Mam nadzieję, że w drugiej połowie się odbudujemy – mówił w przerwie meczu trener Energi Adkonis Konmet Słupsk. – Stres i emocje zżarły chłopców i jak do tej pory nie potrafili pokazać swoich umiejętności. To jest naprawdę świetny zespół i staje się coraz lepszy. Mam nadzieję, że w drugiej połowie chłopcy uwierzą w swoje umiejętności i w to, że jeszcze można wygrać ten mecz.
Niestety, po zmianie stron było znacznie gorzej. Podopieczni Roberta Kozłowicza nadal nie potrafili grać zespołowo i w konsekwencji przegrali trzecią kwartę 18:32. W ostatniej odsłonie było trochę lepiej i zakończyła się ona wygraną słupszczan 24:22. Wszystko to jednak było za mało, by wygrać z drużyną Młode Lwy SP-27 Gdańsk. Ostatecznie młodzi koszykarze Energi Adkonis Konmetu Słupsk przegrali 81:110. Dla słupszczan najwięcej punktów zdobyli Piotr Śpiechowicz – 17, Oskar Baczyk – 12, a po 10 mieli Piotr Pietraś, Wiktor Adamski i Maksymilian Maćkowiak. Gospodarzom trudno było wgrać z gdańszczanami, którzy w swoim składzie mieli trójkę doskonałych rzucających: Mateusza Górskiego, Jana Grzesiaka i Filipa Ochocińskiego, którzy łącznie zdobyli 69 punktów. Z tej trójki 34 punkty miał Górski, 20 Grzesiak i 15 Ochociński. (opr. rkh)