K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

41 lat od porozumień

0

Dziś mija 41 lat od podpisania porozumień sierpniowych i utworzenia niezależnych i samorządnych związków zawodowych. Był to jeden z 21 postulatów, o który walczyli strajkujący robotnicy Stoczni im. Lenina w Gdańsku. Był wśród nich słupszczanin Mirosław Pająk.

41 lat temu, 31 sierpnia 1980 r., w sali BHP Stoczni im. Lenina w Gdańsku doszło do podpisania porozumień sierpniowych. Żądanie utworzenia wolnych i niezależnych związków zawodowych było największym i najważniejszym spośród 21 postulatów, których realizacji domagali się strajkujący stoczniowcy. Po raz pierwszy w historii władze komunistyczne musiały pójść na tak dalekie ustępstwa wobec buntu robotników. Słupskim delegatem na to wydarzenie był pracujący w ówczesnym Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Komunikacyjnym w Słupsku, organizator zakładowego strajku Mirosław Pająk.

Jak wspominam po tych 41 latach, to te wspomnienia coraz bardziej wyblakłe się robią – przyznaje Mirosław Pająk, były radny, uczestnik porozumień sierpniowych. – Ale to chyba nie wyjdzie z mojej pamięci do końca życia. Była wielka euforia, radość. Spoglądaliśmy na siebie jak bracia i siostry, można powiedzieć tak po chrześcijańsku. Zapanowała wielka nadzieja na poprawę, na dobrą sytuację jak na tamten czas. Że zrzucimy z siebie okowy tej złości, nienawiści… Że wybaczymy sobie nawzajem. Ja tak przynajmniej odczuwałem, że wybaczymy nawet tym najgorszym komunistom to co czynili wobec naszego narodu. Tak się nie stało. Ten diabeł gdzieś w szczegółach tkwił. Oni bronili swoich pozycji, swoich miejsc w karierach, a myśmy chcieli czegoś nowego.

Podpisanie porozumień sierpniowych zakończyło falę sirpniowych strajków w Stoczni Gdańskiej i w tysiącach zakładów w całej Polsce. Utworzona dla obrony praw pracowniczych „Solidarność” zaczęła pełnić rolę masowego ruchu oporu przeciw rządom komunistycznym w PRL-u. Związek w szczytowym okresie zrzeszał 10 milionów Polaków, czyli 80 procent pracowników w kraju. Co po 41 latach pozostało z dawnych ideałów „Solidarności”? Czy jedność, brak podziałów wśród ludzi i solidarność są nadal aktualne w obecnej rzeczywistości?

Tak w historii człowieka, jak i w historii narodu tak jest, że pewne rzeczy zaczyna się zapominać, od nich odchodzić i jak było nas 10 milionów, to z tego została nas garstka w stosunku do tamtej liczby – mówi Mirosław Pająk. – Co zostało? Dla nas, dla tych twardzieli, na pewno nie zostały takie wspomnienia, jak niedawni nasi przedstawiciele wypowiadali się na temat państwa i całego narodu. Ci, którzy zostali przy swoich wartościach wiedzą, że dzięki Solidarności możemy istnieć też jako naród. O tę solidarność zabiegamy, żeby naród się nie dzielił, ale był w jedności ze wszystkimi różnymi kolorytami.

Główne uroczystości, jak na ironię od lat podzielonego i skłóconego związku, odbyły się dziś w Gdańsku, m.in. pod bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej, na które udała się również delegacja Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” w Słupsku. Osobne obchody zaplanowało kierownictwo związku, a osobne środowisko skupione wokół Lecha Wałęsy. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.