K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Zwierzęcy problem

0

Dzikie zwierzęta coraz częściej zbliżają się do terenów zamieszkiwanych przez ludzi, co rodzi pewne problemy. Dlatego też magistrat myśli nad tym, aby ich odłów zlecić którejś z organizacji pozarządowych.

Miasta coraz częściej odwiedzane są przez dzikich gości z okolicznych lasów. Wynika to między innymi z tego, iż nowe osiedla powstające na obrzeżach miast budowane są blisko ich naturalnych siedlisk. Zwierzyna w poszukiwaniu pożywienia obiera kierunek ludzkich osiedli, a to prowadzi do nieprzyjemnych i niebezpiecznych sytuacji. Problem zaczyna być zauważalny, dlatego też magistrat chce się nad nim pochylić.

Na razie ogłosimy konkurs na przyszły rok, żeby była jakaś instytucja, organizacja, która będzie się tym zajmowała. Nie ukrywam, ze jest to pokłosie kontroli NIK-u, która zwróciła nam uwagę, że jest to rosnący problem nie tylko w Słupsku, ale i we wszystkich miastach, gdzie dzikie zwierzęta są coraz bliżej ludzi. To jest związane również z tym, że człowiek rozbudowuje się w kolejnych miejscach, gdzie wcześniej były lasy, łąki, tereny, gdzie zamieszkiwały zwierzęta, i te zwierzęta, szukając np. pożywienia, podchodzą coraz bliżej. Widzimy więc potrzebę, aby zlecić takie zadanie na zewnątrz – mówi wiceprezydent miasta Marta Makuch.

Odłowem dzikich zwierząt nie może zająć się schronisko, ponieważ zabraniają tego przepisy. Może być to ta sama organizacja, ale zlecenie musi wykonywać w ramach odrębnego zadania.

Dzikie zwierzęta nie mogą przebywać w tym samym miejscu, co zwierzęta bezdomne, stąd osobny konkurs, bo może się okazać, że inna organizacja, która specjalizuje się w odławianiu dzikich zwierząt, będzie się tym zajmowała – mówi wiceprezydent Słupska.

Magistrat na najbliższej sesji będzie wnioskował także o zakup urządzenia pneumatycznego do podawania środków farmakologicznych na odległość. Koszt tak zwanej broni Palmera to 15 tysięcy złotych. (opr. jwb)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.