W regionie słupskim od 65 lat funkcjonuje Spółdzielnia Pracy Guma Pomorska. Wytwarzane są tam elementy gumowe wysyłane na cały świat. Jest to jeden z niewielu zakładów pracy w regionie, który przetrwał przemiany ustrojowe.
W latach 70 i 80 Słupsk stał przemysłem. Funkcjonowały tu takie fabryki jak Słupska Fabryka Mebli, Północne Zakłady Przemysłu Skórzanego Alka czy Famarol. Zmiany ustrojowe doprowadziły do upadku większości z nich. Guma Pomorska w pobliskim Głobinie jest jednym z niewielu zakładów pracy, które przetrwały zmiany ustrojowe i od 65 lat nieprzerwanie produkuje. Kiedyś zakład słynął z bieżnikowania opon, czyli naklejania nowego bieżnika na zużyte już opony.
– Do tej pory zdarza nam się czasami telefon od klienta, który pyta czy może u nas bieżnikować oponę – mówi Damian Kwieciński, kierownik działu sprzedaży i marketingu. – Nie robimy już tego. Ponad trzydzieści lat temu skończyliśmy z tym. Przeszliśmy na gumowe wyroby techniczne.
Zakład produkuje tysiące małych elementów, które są częściami składowymi większych maszyn. Produkowane tutaj wyroby wysyłane są na cały świat.
– Na rynek polski produkujemy obecnie około 30 procent wyrobów, a pozostała część to zagranica. Głównie rynki zachodnie, aczkolwiek od dwóch lat mamy też bardzo dobrego klienta z Włoch, dla którego produkujemy wyroby do zasilaczy hydraulicznych – dodaje kierownik działu sprzedaży i marketingu.
Produkowane tutaj są również podeszwy do butów.
– Mało kto o tym wie, a obecnie ponad połowa służb mundurowych porusza się na naszych podeszwach – informuje Damian Kwieciński. – Jeśli poprosiłoby się policjanta patrolującego słupskie ulice o pokazanie butów, to mogłoby się okazać, że mają podeszwy wyprodukowane w naszym zakładzie w Głobinie.
Pomimo 65 lat obecności na rynku nic nie wskazuje na to, aby firma przeżywała właściwą wiekowi zadyszkę. Wręcz przeciwnie, liczba zamówień i klientów ciągle wzrasta. Fabryka też nie zamyka się we wcześniej przyjętych ramach i realizuje również nietypowe, nowe zamówienia. (opr, rkh)