K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Sezon na troć

0

Rozpoczął się sezon połowu troci w okolicznych rzekach. Jeszcze kilka lat temu do Słupska przyjeżdżali wędkarze z całej Polski, żeby połowić w Słupi i jej dopływach. Dziś wędkarzy jest mniej, bo coraz trudniej złowić zdrową rybę.

Wędkarze i badacze zaobserwowali, że na przestrzeni lat w okolicznych rzekach troci jest coraz mniej, a wyłowione sztuki często są chore. Sezon połowu rozpoczął się w styczniu, ale nie można nastawiać się na duży łów. Marcin Miller, kierownik Parku Krajobrazowego Dolina Słupi, zaznacza, że wędkarze powinni przestawić się na łowienie troci wiosną. Wynika to przede wszystkim ze zmian klimatycznych.

Przy tym ociepleniu klimatu trocie znacznie krócej przebywają w rzekach niż, powiedzmy, 20 lat temu – mówi Marcin Miller, kierownik Parku Krajobrazowego Dolina Słupi. – Również choroba, martwica skóry łososiowatych powoduje, że wiele ryb uczestniczących w tarle ginie i nie dożywa tego okresu, kiedy spływała do morza i rozpoczynała żerowanie. Wydaje się jednak, że nie ma tragedii i nie ma co rozpaczać. Polska przyzwyczaiła się, że łowiliśmy te kelty wychudzone, ryby o bardzo słabej kondycji, które rozpoczynały żerowanie, a wydaje mi się, że powinno się dać jej spłynąć do morza na żerowanie, nabrać kondycji i dać jej wrócić za rok, dwa do rzeki i wtedy te ryby byłyby znacznie większe. Z ubiegłorocznych obserwacji wynika, że bardzo dobry był sezon połowów troci wiosenno-letni, kiedy to wędkarze mówią o srebrniakach, czyli rybach, które dopiero co weszły do rzeki. Są one w doskonałej kondycji. Potrafią ważyć trzy razy więcej niż kelt i są świetnymi przeciwnikami dla wędkarzy. Połowy tych srebrnych ryb były w ubiegłym roku bardzo dobre.

Dotąd badacze nie znaleźli przyczyny wrzodziejącej martwicy skóry, na którą zapadają ryby łososiowate. Niemniej jednak chore trocie można często zaobserwować w okolicznych rzekach zarówno w okresie ochronnym, jak i poza nim. Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu trocie pod ochroną znajdowały się nieco dłużej.

Okres ochronny troci trwa od początku października do końca grudnia – przypomina Marcin Miller. – Trzeba pamiętać, że jeszcze kilkanaście lat temu był on o dwa miesiące dłuższy. Ryb nie wolno było łowić od września do końca stycznia. Okres połowu tych ryb rozpoczynał się w lutym. Pamiętam, że w marcu łowiłem te ryby stojąc w śniegu po kolana. Teraz są to inne zimy. Ryby muszą się dostosować do warunków klimatycznych, których wszyscy doświadczamy.

Choć sezon połowu troci nie przypomina tego sprzed kilkunastu lat, wędkarze nadal próbują szczęścia. Być może zmiana przyzwyczajeń amatorów łowienia poprawi kondycję ryb w najbliższych latach. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.