Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa zawiesza wszystkie wyjazdowe akcje poboru krwi. To skutek zmniejszonego zapotrzebowania na krew przez szpitale. Jednocześnie placówka apeluje do ozdrowieńców po przebytym zachorowaniu na Covid-19 o oddawanie osocza.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa do końca marca rezygnuje z wyjazdowych akcji poboru krwi. Wszystko związane jest z wystarczający zapasami oraz zmniejszonymi potrzebami szpitali na ten cenny płyn.
– Jest to decyzja pani dyrektor słupskiego centrum, a jest spowodowana zmniejszonym zapotrzebowaniem na krew ze strony szpitali – tłumaczy Magdalena Żynis z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Słupsku. – Stany krwi na ten moment są również wystarczające. Krew ma swoja datę ważności i my musimy tego pilnować. W związku z tym decyzja o odwołaniu akcji wyjazdowych, zamknięciu oddziałów terenowych na tydzień oraz o pobieraniu tylko osocza w dwa wybrane poniedziałki, czyli ten miniony i 29 marca.
Chociaż na chwilę obecną nie brakuje krwi, to nadal zauważalny jest problem z osoczem oddawanym przez osoby, które przechorowały Covid-19. Zapotrzebowanie jest znaczące, a liczba dawców w ostatnich miesiącach mocno się zmniejszyła.
– Należy podkreślić, że osocze pobieramy w dalszym ciągu – mówi Magdalena Żynis. – Rejestrujemy dawców telefonicznie i umawiamy na konkretne godziny. Zachęcamy do rejestracji. Można się rejestrować również przez portale społecznościowe. Tu jest bardzo duże zapotrzebowanie, a szczególnie na osocze po COVID-19. Jeżeli chodzi o krew, to zachęcamy do sprawdzania naszych stanów na stronie internetowej, bo sytuacja może się zmienić.
Do 26 marca zawieszone są także oddziały terenowe krwiodawstwa w Lęborku i Chojnicach. (opr. rkh)