K6 INFO – LOKALNY SERWIS INFORMACYJNY REGIONU SŁUPSKIEGO

Majówka z basketem

0

W klubie olimpijczyka w Słupsku odbyła się konferencja przedmeczowa przed półfinałowym dwumeczem koszykówki pomiędzy drużynami STK Czarni Słupsk a FutureNetem Śląsk Wrocław. Stawką jest awans do finału i gra o mistrzostwo I ligi.

Po doskonałych meczach półfinałowych fazy play off koszykarzy STK Czarnych we Wrocławiu z głównym pretendentem do najwyższej ligi basketu FutureNetem Śląsk Wrocław stan rywalizacji jest remisowy 1:1.Teraz półfinałowa batalia przenosi się do Twierdzy Gryfia, gdzie już w sobotę oraz niedzielę, czyli 4 i 5 maja, o godzinie 19 rozpoczną się wielkie emocje. Możliwe, że te mecze zadecydują, który zespół wywalczy awans do puli finałowej. Jak zapowiada prezes Klubu STK Czarni Słupsk Michał Jankowski, będą to niewątpliwie bardzo ciekawe i zacięte mecze, ale nie zabraknie też atrakcji przygotowanych dla kibiców przez klub na majówkę z basketem. Prezes zaapelował do słupszczan o wsparcie w tych meczach. Potrzebne jest ono, jak nigdy dotychczas. Chciałby, żeby koszykarzom i trenerowi było łatwiej zakończyć tę rywalizację wynikiem 3:1, a potem mogli czekać na inne rozstrzygnięcia. Klub przygotował dużo konkursów dla kibiców, w których będzie można wygrać atrakcyjne nagrody.

Atrakcje atrakcjami, ale najważniejsze były pytania do trenera Mantasa Cesnauskisa oraz rozgrywającego drużyny Czarnych Adriana Kordalskiego, czy mają swój plan na rozmontowanie ataku drużyny ze stolicy Dolnego Śląska. Trener przyznał, że do tej pory jest mu szkoda pierwszego meczu we Wrocławiu, bo w tej chwili byłby wynik 2:0 dla słupszczan. Przypomniał też, że nie Czarni są faworytami. Najważniejsza, według szkoleniowca będzie determinacja, siła woli i walka w tych spotkaniach. Jeśli słupszczanie zaprezentują taką postawę, jak we Wrocławiu, wynik będzie otwarty.

Najlepszym graczem drugiego meczu we Wrocławiu był Adrian Kordalski, który zdobył 22 punkty. Do tego dołożył 8 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty. Czy powtórzy ten wyczyn? Koszykarz zauważył, że mecz meczowi nierówny, więc różnie może być. Będzie się jednak starał.

Jednym z ostatnich pytań do trenera Mantasa Cesnauskisa było czy drużyna Śląska Wrocław może czymś zaskoczyć Czarnych. Zdaniem szkoleniowca, raczej nie, ale zawsze może być jakaś niespodzianka.

Jak tym razem będzie wyglądać w Twierdzy Gryfia potyczka dwóch drużyn i młodych trenerów Radosława Hyżego i Mantasa Cesnauskisa o mistrzostwo I ligi, przekonamy się już niebawem. (opr. rkh)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.