Słupski ratusz zaprasza do skorzystania z bezpłatnego zabiegu chipowania psów. Polega on na bezbolesnym wszczepieniu mikrochipu pod skórę czworonoga. Pomaga on w identyfikacji porzuconego lub odnalezionego zwierzęcia.
Po raz kolejny władze Słupska w trosce o bezpieczeństwo czworonogów z terenu miasta prowadzi bezpłatne chipowanie. W tym roku akcja rozpoczęła się 10 czerwca i potrwa do końca listopada. Zabiegi odbywać się będą wyłącznie w gabinecie weterynaryjnym „Tygrysek” przy ulicy Bohaterów Westerplatte 20.
– Chipowanie polega na tym, że wszczepiamy taki mały mechanizm pod skórę u psa, najczęściej między łopatkami – mówi Stanisław Wróbel, lekarz weterynarii. – Jest to całkowicie neutralne dla organizmu, niegroźne dla zwierzęcia, pozostaje w nim do końca jego życia.
Mikrochip jest wielkości ziarenka ryżu, zawiera 15-cyfrowy numer identyfikacyjny. Dzięki czytnikowi, który posiada każde schronisko, każdy gabinet weterynaryjny i odpowiednie służby opiekujące się zwierzętami, jesteśmy w stanie odczytać numer i dzięki temu mieć dostęp do danych podanych przez właściciela, np. adresu, numeru telefonu, imienia i nazwiska.
– Wbrew powszechnej opinii chip nie działa jako lokalizator GPS, natomiast po znalezieniu psa możemy bardzo szybko znaleźć jego właściciela – mówi Stanisław Wróbel.
W przeciwieństwie do innych krajów Europy, takich jak Niemcy, Włochy czy Szwecja, w Polsce nie ma obowiązku chipowania psa. Jednak w wypadku planowanego wyjazdu za granicę z pupilem chip staje się koniecznością. Aby skorzystać z finansowanego przez miasto zabiegu chipowania czworonoga, należy wypełnić dokument rejestracyjny i przedstawić książeczkę zdrowia psa wraz z pozytywną opinią lekarza weterynarii, wydaną po analizie stanu zwierzęcia. (opr. jwb)